cyfranekblog@protonmail.com - rynek e-booków, czytników książek: Amazon Kindle, PocketBook, Tolino, Rakuten Kobo, Bookeen Cybook, Icarus, Nolim, Sony, TrekStor, Dibuk Saga, Nook, Onyx Boox.
Doceniasz moją twórczość? Postaw mi kawę...Po raz kolejny trwa akcja czytelnicza CzytajPL. W ramach tegorocznej edycji będzie można bezpłatnie czytać kolejny tuzin książek. Dziesięć z nich dostępna jest także w postaci audiobooków. W zeszłym roku do akcji przyłączyło się 47 tys. czytelników. Nie jest więc to na pewno największa tego typu akcja na świecie czy w Europie, choć nie wiedzieć czemu, wciąż taka informacja widnieje na oficjalnej stronie.
Dziś wystartowała akcja Czytaj PL 2021. Powyższa informacja powinna nas witać po uruchomieniu aplikacji mobilnej księgarni Woblink
Ale tak czy inaczej to bardzo miłe, że także w Polsce są osoby i instytucje przynajmniej raz do roku mocno promujące e-czytelnictwo. Tym bardziej, że udostępnione w tym roku tytuły można będzie po raz pierwszy czytać także na czytnikach Kindle. Na razie są to tylko ogólnikowe informacje bez podawania szczegółów, ale może i tych się wkrótce dowiemy.
CzytajPL 2021 – lista tytułów
Podobnie jak we wcześniejszych latach, przez miesiąc (od 2 XI do 30 XI 2021 r.) można pobierać, a potem czytać i słuchać dwunastu wybranych tytułów. W tym roku jest więcej audiobooków. Oto udostępnione tytuły:
Kornel Filipowicz „Formikarium” (Wydawnictwo Znak) – e-book i audiobook;
Anna Kańtoch „Wiosna zaginionych” (Wydawnictwo Marginesy) – e-book i audiobook;
Tomasz Lem „Awantury na tle powszechnego ciążenia” (Wydawnictwo Literackie) – e-book i audiobook;
Stanisław Lem „Fantastyczny Lem. Antologia opowiadań według czytelników” (Wydawnictwo Literackie) – e-book i audiobook;
Aleksandra Lipczak „Lajla znaczy noc” (Wydawnictwo Karakter) – e-book;
Robert Małecki „Żałobnica” (Wydawnictwo Czwarta Strona) – e-book i audiobook;
Tomasz Michniewicz „Chwilowa anomalia” (Wydawnictwo Otwarte) – e-book i audiobook;
Marcin Mortka „Nie ma tego złego” (Wydawnictwo SQN) – e-book;
Dionisios Sturis „Gorzkie pomarańcze” (Wydawnictwo Poznańskie) – e-book i audiobook;
Beata Szady „Dziobak literatury. Reportaże latynoamerykańskie” (Wydawnictwo Dowody na istnienie) – e-book i audiobook;
Robert J. Szmidt „Per aspera ad astra” (Wydawnictwo Rebis) – e-book i audiobook;
Magdalena Witkiewicz „Srebrna łyżeczka” (Wydawnictwo Filia) – e-book i audiobook.
Po wybraniu książki w aplikacji mobilnej (ekran po lewej), na woblinkowej półce (ekran po prawej) pojawią się obydwa formaty (e-book i audiobook) o ile zostały udostępnione w ramach akcji
Ja serdecznie polecam „Awantury na tle powszechnego ciążenia” Tomasza Lema. Wspomnienia autora rysują bardzo ciepły obraz życia wybitnego pisarza Stanisława Lema, którego setną rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku.
CzytajPL w aplikacji Woblink
Podstawą dostępu do książek jest mobilna aplikacja Woblink. Trzeba się do niej zalogować danymi takimi, jak w księgarni Woblink. Na pierwszej stronie luz zaraz po uruchomieniu aplikacji będzie wyświetlana w listopadzie informacja o możliwości skanowania kodu QR. Trzeba wybrać opcję „Skanuj kod QR” i zezwolić aplikacji na korzystanie z aparatu fotograficznego w smartfonie. Zeskanowany w aplikacji kod QR otwiera dostęp do strony, z której można pobierać e-booki i audiobooki. Kod QR znajdziecie poniżej.
Kod QR akcji CzytajPL 2021 (źródło: facebook.com)
Po zeskanowaniu kodu, można dodać wybraną pozycję na półkę. Jeśli dostępny jest audiobook, także zostanie dodany automatycznie. Przed otwarciem książki trzeba jeszcze zaakceptować regulamin.
CzytajPL 2021 także na czytnikach Kindle i inkBook
Jeden z modeli marki InkBook już w zeszłym roku umożliwiał czytanie książek udostępnionych w ramach CzytajPL. Aby włączyć się do czytania na czytnikach InkBook, trzeba zainstalować firmową aplikację. Dodany na półkę użytkownika e-book w aplikacji mobilnej będzie także widoczny w aplikacji Woblink dostępnej na nowsze czytniki inkBook. Można go tam także pobrać i otworzyć. To raczej podstawowy program, po którym nie ma się co spodziewać zaawansowanych opcji w rodzaju podziału wyrazów, wyboru ładnej czcionki czy minimalizacji marginesów, ale ogólnie spełnia swoje zadanie. W każdym razie powinno się w niej czytać lepiej niż na ekranie telefonu.
Aplikacja Woblink na czytniku inkBook pokazuje dodany w ramach Czytaj PL tytuł (ekran po lewej). Nie ma zaawansowanych opcji modyfikacji wyglądu tekstu (ekran po prawej), ale to i tak lepiej niż na telefonie
W tym roku księgarnia Woblink zapowiedziała wprowadzenie aplikacji komputerowej, dzięki której będzie można włączyć się do akcji również na czytnikach Kindle. Nic więcej na razie na ten temat nie wiadomo. Można się spodziewać, że będzie ona działać na podobnej zasadzie, jak to już znamy z Legimi czy Empik Go. Na realizację obietnicy najwyraźniej przyjdzie nam jeszcze poczekać, ponieważ w tym momencie nie jest ona jeszcze dostępna. Opisywana przeze mnie usługa udostępniania półki użytkownika na czytniku Kindle (wpis „Premiera: Księgarnia Woblink wprowadza NOWĄ usługę wob.link”) nie pozwala na dostęp do e-booków biorących udział w akcji.
Podsumowanie
Startowi tegorocznej akcji towarzyszy znowu lekki zamęt. Organizatorzy raz zapowiadali, że rozpoczęcie będzie 1 XI, a potem, że do akcji wolno się włączyć dopiero od 2 XI. Fajnie, jakby na przyszłość ktoś to określił i jasno. Kuleje również komunikacja z chętnymi czytelnikami. Oficjalna strona akcji nie została do tej pory zaktualizowana i wciąż zawiera informacje z zeszłego roku. Profil CzytajPL na Instagramie milczy w sprawie pytań zadawanych przez zainteresowanych czytelników. Brak jest obiecanej aplikacji obsługującej czytniki Kindle. Liczę na to, że jeszcze wszystko się rozrusza...
Akcja zapowiadana oficjalnie na 1 XI ruszyła jednak 2 XI (źródło: instagram.com)
Ja mam kilka upatrzonych tytułów, ale raczej nie będę korzystał z aplikacji mobilnej Woblinka, skoro jest możliwość czytania na czytniku. Czytanie na telefonie nie jest moim ulubionym sposobem pochłaniania książek. Tm bardziej, że oficjalna aplikacja mobilna obsługująca akcję CzytajPL wciąż ma kilka denerwujących przypadłości, które w zasadzie od lat pozostają niezmienne:
- brak dzielenia wyrazów;
- nie uruchamia się na ostatnio czytanej stronie;
- nie można wyłączyć animacji przy zmianie stron;
- brak możliwości powiększania elementów graficznych zawartych w książce;
- brak możliwości dodawania własnych e-booków.
Co prawda inkBookowa aplikacja ma te same przypadłości, ale przynajmniej ekran czytnika jest przyjazny dla moich oczu. Szkoda, że organizatorzy nie pomyśleli o PocketBookach. W każdym razie czekam na obiecaną aplikację dla komputerów PC obsługującą Kindelki...
[Aktualizacja 2 XI 2021 r.]
Już udostępniono aplikację obsługującą czytniki Kindle. Co ciekawe i bardzo pozytywne, od razu dla MS Windows, MacOS oraz Linuksa. Skorzystanie z oferty CzytajPL jednak nie jest już takie miłe. Aby przeczytać jeden z udostępnionych tytułów na Kindelku trzeba wykonać kilka operacji:
- zainstalować aplikację na komputerze PC i zalogować się jak do księgarni Woblink (to trzeba zrobić tylko raz);
- podłączyć czytnik Kindle i wykonać synchronizację (to trzeba zrobić tylko raz);
- wybrać (pierwszą lub kolejną) książkę do wypożyczenia w aplikacji mobilnej Woblink;
- wejść w odsyłacz podany w pliku wob.link;
- pobrać tytuł z półki;
- pobierać plik czytanego e-booka na czytnik co tydzień korzystając z odsyłacza w pliku wob.link.
Ważne, aby aplikacja wykryła poprawnie czytnik podłączony do komputera (ekran u góry) i udała się synchronizacja pliku wob.link (ekran u dołu)
Zapowiedziana w czerwcu funkcjonalność Empik Go w końcu trafia w ręce klientów. Z wypożyczalni można teraz korzystać także na czytnikach Kindle. Usługa (i aplikacja obsługująca te czytniki) została udostępniona od 27 X 2021 r. w wersji beta. Trzeba jednak mieć świadomość, że szansa wystąpienia błędów wciąż istnieje. Ja już ją przetestowałem, więc po kolei...
Empik Go umożliwia teraz wypożyczenie e-booków na czytnikach Kindle
Empik Go na Kindle – jak to działa?
Empik Go to wypożyczalnia. Otrzymujemy dostęp do e-booków, audiobooków i podcastów na czas opłacania abonamentu. Na czytniki Kindle można pobierać książki, które są w ofercie Empik Go (również Empik Premium i Empik Premium Free) w formacie MOBI. Do obsługi tej marki czytników konieczna jest aplikacja działająca na komputerze PC. Po wgraniu e-booków do pamięci czytnika, można je potem czytać także bez dostępu do internetu.
Empik Go na czytnikach Kindle krok po kroku
Pierwszym krokiem w uruchomieniu dostępu do Empik Go jest oczywiście założenie konta na stronie Empiku i opłacenie abonamentu. Dostęp do Empik Go obecnie kosztuje 39,99 PLN miesięcznie. Jest także wersja biblioteczna usługi. W ramach abonamentu otrzymujemy dostęp na dwóch urządzeniach do ponad 34 tys. e-booków i 7 tys. audiobooków oraz podcastów. Dotychczas Empik Go obsługiwały wszystkie bieżące modele inkBook oraz PocketBook z ekranem dotykowym. W przypadku Kindle sytuacja jest o tyle fajna, że jeden czytnik tej marki nie jest wliczany w tę liczbę i można go podłączyć dodatkowo (jako trzecie urządzenie) do posiadanego już abonamentu bez dodatkowych opłat.
E-booki dostępne w Empik Go oznaczone są etykietą „czytaj w abonamencie Empik Go”
Drugim krokiem jest wybranie książek, które chcemy wypożyczyć. Z oferty Empiku można wybrać tylko te, które są oznaczone jako „czytaj w abonamencie Empik Go”. Do czytania na czytnikach Kindle można dodawać wszystkie e-booki znajdujące się w ofercie Empik Go za wyłączeniem plików dostępnych tylko w formacie PDF (np. komiksów). Można to robić za pomocą strony WWW lub aplikacji mobilnej Empik Go. Pliki PDF i audiobooki (oraz podcasty) obsługuje tylko aplikacja mobilna. W przypadku Kindle miesięcznie można dodać do dziesięciu e-booków.
Po zainstalowaniu aplikacji Empik Go, należy się zalogować tak jak do Empiku
Trzecim krokiem jest instalacja aplikacji komputerowej odpowiedzialnej za obsługę czytnika Kindle. Pierwszą (poza Amazonem) wypożyczalnią, która wprowadziła swoją ofertę na czytniki tej marki było Legimi. Stało się to cztery lata temu. Wspominam o tym dlatego, że zasada obsługi tej marki czytników przez Empik Go działa bardzo podobnie. Do podobnego kroku szykują się już kolejni.
Aplikacja pokazuje listę e-booków, które wcześniej zostały wybrane w aplikacji mobilnej lub na stronie WWW. Można teraz wybrać książki, które będą przesłane do Kindelka
Aplikacja Empik Go zainstalowana na komputerze jest kluczowym elementem nowej funkcjonalności. Odpowiada ona za transfer e-booków do czytnika przez kabel USB i czuwa nad ważnością naszego abonamentu. Należy się w niej zalogować tak samo jak w Empiku. Po wyborze książek, które chcemy przesłać do pamięci czytnika, trzeba wykonać synchronizację. Musimy ją wykonywać przynajmniej raz na miesiąc, aby zweryfikować, czy wciąż książki na czytniku mogą nam się otwierać. Jeśli zapomnimy wykonać synchronizacji lub zakończymy opłacanie abonamentu, utracimy dostęp do wypożyczonych książek. Aplikacja (póki co) dostępna jest na komputery z nowszą wersją systemem MS Windows (od 7 wzwyż), zaś na maszyny pracujące pod MacOS (od 11 wzwyż) ma być opublikowana „wkrótce”. Plik instalacyjny można pobrać tutaj.
Synchronizację przy użyciu aplikacji trzeba przeprowadzać przynajmniej raz na miesiąc
Po odłączeniu czytnika od komputera, w parę chwil książki powinny pojawić się w czytnikowej biblioteczce. W moim przypadku nie mają one okładek na to przy czytnikach Kindle trzeba się przygotować. Jako, że pliki są fizycznie w czytniku, wypożyczone e-booki można czytać bez dostępu do sieci. Te, które ja wgrałem wyglądają tak sobie - nie mają justowania ani podziału wyrazów.
Pobrana przeze mnie (jako pierwsza) książka „Zaginione miasta, prastare grobowce” nie ma okładki w czytnikowej biblioteczce
Jakie czytniki działają z Empik Go?
Ja przetestowałem komputerową aplikację Empik Go z Kindle Oasis 3. Pierwsza zainstalowana przeze mnie wersja aplikacji nie chciała rozpoznać mojego czytnika. Dopiero aktualizacja do kolejnej wersji, gdy czytnik był podłączony kablem do komputera, pozwoliła na jego użytkowanie. Z założenia mają być wspierane wszystkie modele Kindle z dotykowym ekranem (Kindle Touch, Kindle 7, 8, 10, Paperwhite 1-4, Voyage, Oasis 1-3). Nie wiadomo jak się aplikacja zachowa z tegoroczną premierą, czyli Kindle Paperwhite 5. Podpięty do naszego abonamentu czytnik można zmienić raz na 40 dni. Gdyby jakiś model nie działał, należy skontaktować się ze wsparciem technicznym Empiku (go@empik.com).
Podsumowanie
To miłe, że kolejna polska księgarnia (a w zasadzie wypożyczalnia) zdecydowała się na obsługę najpopularniejszych na naszym rynku czytników. Daje to czytelnikom większe możliwości wyboru i otwiera dostęp do usługi posiadaczom tej marki czytników. Oferta Legimi i Empik Go jest w dużej mierze podobna, ale są też wydawnictwa, których książki obecne są w jednej wypożyczalni a nie ma ich w drugiej. Dlatego posiadacze Kindelków powinni docenić dostęp do jednej i drugiej platformy.
[Aktualizacja 30 X 2021 r.]
Nie wszystkie książki, które znajdują się w ofercie Empik Go, można wgrać na czytniki Kindle. Pojawiają się nieliczne e-booki, które mimo wybrania do wypożyczania, nie są wyświetlane przez aplikację obsługującą Kindelki. Nie wiem, od czego to zależy. Może to celowe działanie (np. z powodu braku zezwolenia ze strony wydawcy danej publikacji) albo błąd systemu. Postaram się dowiedzieć.
[Aktualizacja 3 XI 2021 r.]
Otrzymałem wiadomość, że książki obecne w Empik Go powinny być dostępne także dla czytników Kindle. Jeśli dodaliście coś do czytania a aplikacja obsługująca czytniki Kindle tego nie pokazuje, może też piszczcie na go@empik.com (podając tytuł e-booka).
[Aktualizacja 7 XI 2021 r.]
Opublikowano już aplikację dla komputerów pracujących pod kontrolą MacOS. Osobno dla wersji z procesorem M1 oraz osobno dla maszyn z procesorem Intela.
[Aktualizacja 14 III 2022 r.]
Na stronie WWW usługi Empik Go nie można już dodawać książek na swoją półkę w ramach wypożyczalni. Przycisk „Czytaj w abonamencie Empik Go” nie działa. Wyświetla on tylko informację, że nowe tytuły da się wypożyczać z poziomu aplikacji mobilnej. Dla mnie to spore utrudnienie, ponieważ ja korzystam z czytnika i teraz muszę prosić kogoś z rodziny (kto akurat jest zalogowany na konto w aplikacji) o dodanie lektury dla mnie.
Informacja wyświetlana po próbie użycia przycisku „Czytaj w abonamencie Empik Go” (źródło: empik.com)
[Aktualizacja 7 XI 2023 r.]
Wypożyczalnia Empik Go ma nowy cennik. Obecnie są w nim dwa plany abonamentowe. Więcej we wpisie „Wypożyczalnia Empik Go zmienia CENNIK”.
Empik Go bezpłatnie na 30 dni [nieaktualne]
Dla zainteresowanych wypróbowaniem wypożyczalni Empik Go mam kod, który umożliwia nowym użytkownikom bezpłatny dostęp przez 30 dni. Aby z niego skorzystać, należy:
1. Wejść na stronę https://www.empik.com/gofree;
2. Wpisać Kod: EGOF46LAB;
3. Zalogować się do konta empik.com lub zarejestrować konto w serwisie empik.com;
4. Podpiąć kartę płatniczą w celu weryfikacji konta i wyrazić zgodę na cykliczne obciążanie karty opłatami za abonament (np. Go Mini) po upływie okresu darmowego - w okresie darmowym (30 dni) karta nie zostanie obciążona żadnymi opłatami;
5. Potwierdzić subskrypcję;
6. Zalogować się danymi z konta empik.com do aplikacji Empik Go.
Od dziś Kindle Paperwhite 5 (11. generacja) jest dostępny także w polskim Amazonie. Wysyłkę tego modelu powinien rozpocząć także amazon.de.
Kindle Paperwhite 5 już dostępny w polskim Amazonie (źródło: mat. prasowe Amazon)
Kindle Paperwhite 5 w polskim Amazonie
Nowy Kindle Paperwhite 5, pomimo ekranu zbliżonego wielkością do modelu Oasis 3, jest od niego wyraźnie tańszy oraz dostępny bezpośrednio w Polsce. Nie trzeba się martwić kursem euro. Od dziś obydwie wersje Kindle Paperwhite 5 są dostępne w polskim Amazonie. Do tej pory nie można go było zamówić w przedsprzedaży. Wersja podstawowa kosztuje 689,99 PLN, a Signature Edition można kupić za 869,99 PLN. Co ciekawe, w obydwu przypadkach jest to trochę taniej niż w Amazonie niemieckim. Oferta niemieckiego Amazonu jest jednak wciąż dostępna dla polskich klientów. To o tyle ważne, że tam w ramach konkurencyjnej walki z czytnikami Tolino, częściej są akcje promocyjne. Więc może czasem będzie się bardziej opłacało kupować z amazon.de.
Kindle Paperwhite 5 - trochę większy, trochę szybszy i trochę droższy... (źródło: mat. prasowe Amazon)
Za dostawę nie trzeba dodatkowo płacić. Nie wiadomo, kiedy faktycznie rozpocznie się wysyłka. Obecnie widnieje informacja: "Zamów teraz. Wyślemy do Ciebie wiadomość e-mail z powiadomieniem o szacowanej dacie dostawy tego przedmiotu" .
Kindle Paperwhite 5 – czy warto?
W Kindle Paperwhite 5 określany jest oficjalnie jako nowy Kindle Paperwhite jedenastej generacji. Zastosowano kilka nowości, które mogą być pretekstem do zakupu właśnie tego modelu. Wygląda na to, że to powinien być udany czytnik. Opublikowane w sieci pierwsze recenzje także są całkiem pozytywne, choć na pełne recenzje trzeba poczekać.
Najważniejszą nowością Kindle Paperwhite 5 jest rozmiar. W czytniku wykorzystano ekran E-Ink o trochę większej niż standardowo przekątnej - 6,8 cala (17,3 cm). Ma on najwyższą dostępną rozdzielczość (300 ppi) i wbudowane oświetlenie z regulowaną temperaturą barwową. Oznacza to koniec kłopotów ze zbyt niebieskim lub zbyt żółtym oświetleniem. Można to samodzielnie dopasować do własnych upodobań. Większa (w porównaniu do poprzednika) liczba oświetlających ekran LED-ów powinien skutkować równomiernym rozłożeniem światła nad ekranem. Nowością jest także port USB-C służący do ładowania i przesyłania plików.
Kindle Paperwhite 4 i All-New Kindle Paperwhite 5 – porównanie parametrów
|
Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) |
Kindle Paperwhite 5 (11. generacja) |
Kindle Paperwhite 5 Signature Edition (11. generacja) |
data premiery |
2018 |
2021 |
2021 |
pamięć wewn. [GB] |
8/32 |
8 |
32 |
ekran (przekątna) |
6” (15,2 cm), E-Ink Carta, 1430×1080 |
6,8' (17,3 cm) E-Ink |
6,8' (17,3 cm) E-Ink |
rozdzielczość [ppi] |
300 |
300 |
300 |
wbudowane oświetlenie |
tak (5 LED-ów) |
tak (17 LED-ów) |
tak (17 LED-ów) |
regulowana temperatura barwowa |
nie |
tak |
tak |
wodoodporność |
tak |
tak |
tak |
przyciski zmiany stron |
nie |
nie |
nie |
łączność |
wi-fi, BT (audio) |
wi-fi, BT (audio) |
wi-fi, BT (audio) |
wymiary |
167 × 116 × 8,18 |
174,2 × 124,6 × 8,1 |
174,2 × 124,6 × 8,1 |
masa |
182 |
205 |
208 |
kolor obudowy |
czarny, śliwkowy, niebieski, zielony |
czarny |
czarny |
dodatkowe cechy |
płaski front |
płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C |
płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C, czujnik natężenia światła, ładowanie bezprzewodowe |
cena [EUR] |
144,70 (ok. 670 PLN) |
155,03 (ok. 720 PLN) |
196,38 (ok. 910 PLN) |
cena [PLN] |
649,99 |
Obudowa Kindle Paperwhite 5 także jest trochę większa od poprzednika, choć wygląda podobnie. Ramki wokół ekranu wyglądają na węższe. Na razie nie zapowiedziano innych kolorów obudowy niż czarna. Droższa wersja „Signature Edition” ma ponadto 32 GB pamięci wewnętrznej, czujnik światła oraz opcję bezprzewodowego ładowania. Dopasowana ładowarka w postaci podstawki będzie sprzedawana osobno. Sam czytnik będzie można zapewne kupić od 10 listopada 2021 r.
Niestety, nie zmieniło się oprogramowanie. Niestety, ponieważ przy okazji wprowadzania nowego modelu można by sobie pomarzyć np. o dodaniu obsługi języka polskiego. W każdym razie polskie e-booki na nowym czytniku poczytamy, ale polskich słowników czy polskich reguł dzielenia wyrazów wciąż brak.
Firmowe okładki dla Kindle Paperwhite 5 (źródło: mat. prasowe Amazon)
Kindle Paperwhite 5 – firmowe okładki
W dniu premiery dostępne są już firmowe okładki. Amazon proponuje trzy wersje materiałowe po 139,999 PLN: czarna, granatowa i fioletowa. Skórzane oferowane są po 209,99 PLN (czarne, czerwone, granatowe oraz fioletowe). Nowością na europejskim rynku jest wersja korkowa (ciemna i jasna) w cenie 249,99 PLN.
Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon
Kolejny czytnik marki PocketBook otrzymał oprogramowanie w wersji 6.5. Pierwszym zaktualizowanym modelem był wprowadzany właśnie na rynek PocketBook InkPad Lite. Teraz czas na InkPada 3 (a następne modele już w testach). W tym tygodniu ukazała się aktualizacja przeznaczona dla InkPada 3 oznaczona numerem 6.5.765 i datowana na 18 X 2021 r. Do podobnej wersji (6.5.768) zaktualizowano model InkPad 3 Pro. Wspominałem już o tej aktualizacji przy okazji informacji o planowanym wprowadzeniu obsługi pilota zdalnej zmiany stron w modelu PocketBook Touch HD 3. Omawiany tutaj PocketBook InkPad 3 nie będzie miał takiej funkcji z powodu braku łącza Bluetooth.
PocketBook InkPad 3 z nowym oprogramowaniem w wersji 6.5
Wraz z bieżącą aktualizacją, PocketBook InkPad 3 zyskał przynajmniej jedną ważną funkcję bardzo przydatną przy czytaniu książek w formacie PDF. Dzięki niej nie trzeba będzie już tak bardzo skakać wzrokiem przy zmianie stron.
Nowa opcja w sposobie wyświetlania plików PDF to „Tryb przewijania” (ekran po lewej), a pozostałe opcje bez zmian (ekran po prawej)
Otóż do tej pory, jeśli jedna strona tekstu PDF-a nie mieściła się na jednym ekranie, to oczywiście była dzielona. Tak więc kontynuacji bieżącej strony trzeba było szukać gdzieś kilka linijek od dolnej krawędzi, ale kolejna strona zaczynała się znowu na górze ekranu. Trochę to mogło być dezorientujące dopóki nie wpadło się w rytm czytania. Nowa opcja „Tryb przewijania” powoduje, że kontynuacji tekstu z poprzedniego ekranu zawsze szukamy wzrokiem w pobliżu górnej krawędzi ekranu. Ideałem by było, gdyby nic z poprzedniego ekranu nie powtarzało się na kolejnym, ale na to przyjdzie może jeszcze pora. Wciąż dostępne są także tryby wyświetlania PDF-ów wcześniej obecne w czytniku – pojedyncze strony, tryb kolumnowy i rozpływ (tzw. reflow, czyli przetwarzanie w czytniku pliku PDF na tekstowy). Podsumowując, dzięki temu trybowi PocketBooki staną się jeszcze lepszymi narzędziami do czytania (niezbyt przyjaznych czytnikom) plików w formacie PDF.
W nowym „trybie przewijania” kontynuacji z poprzedniej strony szukamy wzrokiem zawsze u góry kolejnego ekranu
W trybie „pojedynczej” strony kontynuacji z poprzedniej strony szukamy wzrokiem w różnych miejscach kolejnego ekranu
Wśród kosmetycznych zmian można wskazać inny wygląd menu wyskakującego przy zaznaczeniu słowa w tekście. Teraz wyboru podkreślenia czy słownika dokonujemy w „dymku” przy wybranym słowie, a nie w oknie przy krawędzi ekranu. Wygląda to trochę „nowocześniej”. W oknie słownika pojawia się teraz jednak błąd polegający na wyświetlaniu „1)” na początku definicji.
Wywoływanie słownika w poprzedniej wersji oprogramowania (PocketBook Touch HD 3)
Wywoływanie słownika w bieżącej wersji oprogramowania (PocketBook InkPad 3)
Do podobnej kategorii można zaliczyć opcję „pokazu slajdów” w przeglądarce graficznej (Galeria) zainstalowanej w czytniku. PocketBook może teraz służyć także jako „cyfrowa ramka”. Ta opcja może niekoniecznie służyć do wyświetlania rodzinnych zdjęć na babcinej półce, ale czemu nie do zwrócenia uwagi i wyświetlania dodatkowych informacji np. na jakiejś wystawie?
Nową opcję, pokaz slajdów uruchamia się z aplikacji „Galeria”. Po dotknięciu ekranu, można zdefiniować parametry prezentacji
Zmian jest więcej, a ich opis zajmuje kilka stron oficjalnego komunikatu. Większość z nich wskazuje na usprawnienie działania czytnika, który powinien teraz szybciej startować i żwawiej reagować na polecenia użytkownika.
Niestety, wraz z nowym oprogramowaniem wkradł się także błąd. Czasami zmiana kroju czcionki lub wielkości tekstu powoduje samoczynne przeskoczenie w tekście do początku rozdziału otwartego e-booka w formacie EPUB. Warto więc dodać zakładkę przed rozpoczęciem zmian sposobu wyświetlania tekstu.
Aktualizacja powinna być dostępna do pobrania przez wi-fi (OTA). Można to sprawdzić to w menu ustawień: Oprogramowanie/Aktualizacja oprogramowania (przy włączonym wi-fi). Plik aktualizacyjny można też pobrać ze strony producenta i wykonać aktualizację samodzielnie, wgrywając go do pamięci urządzenia i restartując (przytrzymawszy klawisze „<” i „>” przy starcie).
Księgarnie zrzeszone w niemieckiej grupie Tolino rozpoczęły przedsprzedaż nowego modelu czytnika – Tolino Vision 6. Nowy Tolino będzie wysyłany do klientów od 26 października 2021 r. Kosztuje 169 EUR (ok. 775 PLN). Jak się można było spodziewać, jest to sprzętowy odpowiednik czytnika Kobo Libra 2, o którym pisałem niedawno (wpis „Premiera: Kobo Sage i Kobo Libra 2 to DWA NOWE czytniki Rakuten Kobo”).
Tolino Vision 6 (źródło: mat. prasowe Tolino)
Przypomnę, że najważniejszą nowością w Tolino Vision 6 jest siedmiocalowy ekran E-Ink Carta 1200, który ma się charakteryzować wyraźnie większym kontrastem i szybkością reakcji na działania użytkownika. Rozdzielczość pozostaje bez zmian – 300 ppi (1680 × 1264 pikseli). Również bez zmian w przypadku oświetlenia, można regulować jego temperaturę barwową. Nowości sprzętowych dopełnia gniazdo USB-C. Nie do końca wiem, o co chodzi z procesorem. Kobo wskazuje, że w Librze 2 użyto układu 1 GHz, a Tolino podaje w specyfikacji cztery rdzenie z taktowaniem 1,8 GHz (AllWinner B300). Dziwne, żeby aż tak bardzo modele obydwu marek się między sobą różniły, ale przecież może tak być, bo Tolino pracuje pod Androidem. Potrzebuje więc więcej mocy do osiągnięcia podobnych efektów jak Kobo z Linuksem. Także zwiększenie pamięci operacyjnej (RAM) do 1 GB powinno pomóc. Pamięć wewnętrzna uległa także rozbudowie do 16 GB (ok. 12 GB dostępne dla użytkownika). W nowym Tolino zbrakło łączności Bluetooth, która w Kobo ma odpowiadać za odtwarzanie audiobooków.
Tolino Vision 6 pod względem wzornictwa nie odbiega specjalnie od poprzednika. Pozostawiono fizyczne przyciski zmiany stron. Wzdłuż krawędzi z przyciskami dodano lekkie zagłębienie, dzięki czemu uchwyt kciukiem ma być pewniejszy. Czytnik dopasowuje sposób wyświetlania dzięki żyroskopowi, który reaguje automatycznie na obrót urządzenia. Nowy Tolino jest wodoodporny. Czytnik posiada takie samo oprogramowanie jak inne modele Tolino. O najnowszej aktualizacji pisałem w tekście „Aktualizacja: DŁUGO wyczekiwana aktualizacja oprogramowania (14.2.0) dla czytników Tolino”).
Tolino Vision 6 z bliska (źródło: blog Papierlos Lesen)
Tak jak przy poprzednich premierach czytników za Odrą, niemieccy blogerzy mieli okazję zapoznać się z urządzeniem wcześniej i opublikowano już wstępne recenzje. Michael Sonntag, autor bloga „Papierlos Lesen”, zauważa wyraźne przyspieszenie działania Tolino Vision 6 w porównaniu do poprzednika. Również ekran mu się podoba i zauważa, że jest on lepszy niż w Kindle Oasis 3. Niestety, przejście na Androida 8.1 w nowym modelu niewiele zmieniło. Od ponad roku nie poczyniono widocznych postępów w funkcjonalności czytników pod kątem oprogramowania. Tu Tolino zostało wyraźnie w tyle i nie potrafi ukończyć prac nad obiecywanymi od dawna funkcjami. Może premiera Tolino Vision 6 to zmieni i przyspieszy nową, dopracowaną wersję firmware'u.
We czwartek wystartowały Targi Książki w Krakowie. Nie odbyły się w zeszłym roku i wcale nie było takie pewne, że będą teraz. Ale się udało. Wyruszyłem więc z samego rana w poszukiwaniu e-booków...
24. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie - mam wrażenie, że jedyne e-booki jakie tam były to w moim czytniku... Ale może wystawcy też coś w swoich prywatnych czytnikach mieli?
Krakowskie Targi odwiedzam regularnie od wielu lat (dla tych, co chcą powspominać: 2019, 2018, 2017, 2016, 2015, 2014, 2013, 2012). Odczucia z tegorocznej edycji (zapewne nie tylko u mnie) mogą być zgoła odmienne od lat poprzednich. Zabrakło wielu wystawców, którzy wcześniej bywali, nawet całkiem regularnie. Nie pojawiło się wiele dużych wydawnictw oraz księgarń. To zapewne jedna z przyczyn znacznie większych przestrzeni między stoiskami jak i mniejszej ilości zwiedzających. Moje wrażenia wynikają też z faktu, że byłem we czwartek przed południem. Wtedy nigdy nie było największych tłumów.
Z Targów mogą być zadowoleni na pewno miłośnicy komiksów, wydawnictw kościelnych i rodzice młodszych dzieci. To literatura dziecięca najbardziej mi się podobała w tym roku
Dla mnie jednak, jak wcześnie Targi się zaczęły, tak równie szybko się skończyły (choć oficjalnie trwają do niedzieli 17 X 2021 r., do godz. 17:00). A to z powodu nieobecności e-booków. Obszedłem wszystkie stoiska, popytałem to tu to tam i... nic. Zabrakło największych księgarni zajmujących się sprzedażą e-booków – Publio, Woblink, Ebookpoint czy Virtualo. Oferują one akcje na swoich stronach. Na jednym ze stoisk uzyskałem informację, że w czasie Targów żadnych promocji na e-booki nie ma, ale powinienem śledzić stronę WWW, bo po Targach to już na pewno!
Jedyne czytniki na tegorocznych Targach, kto ma sokole oko, to wypatrzy
Zabrakło też prezentacji czytników książek. Nie pojawiły się ani regularnie obecne co roku PocketBooki ani okazjonalnie pokazywane inkBooki. Dopiero jak z Targów wychodziłem, zauważyłem, że na jednym stoisku, a konkretnie księgarni „Gandalf” zostały wystawione czytniki PocketBook. Gdybym ich nie wypatrywał, to pewnie bym nawet nie zauważył. Nie pozostało mi nic innego, jak pójść do domu i przeglądnąć oferty w sieci...
Przy takich wydaniach papierowych e-booki wymiękają...
Podsumowanie
Na pewno rynek e-booków w Polsce wciąż ma szanse rozwoju. Wciąż jest (zapewne spora) rzesza czytelników, którzy dopiero odkryją, że czytanie e-booków może być wygodniejsze z powodu ciężaru książki w dłoni lub miejsca, jakie zajmują w domu papierowe tomy. Jednak przy braku edukacji, zapewne pozostaną przy papierze. A księgarnie i wydawcy będą narzekać na mały rynek, w który nie opłaca się inwestować...
[Aktualizacja 16 X 2021 r.]
W piątek czytniki PocketBook znalazły się w zasięgu targowych gości. Można było już je z bliska oglądać, sprawdzać i testować na stoisku księgarni „Gandalf”.
Od piątku czytniki PocketBook na stoisku księgarni „Gandalf” były już w zasięgu ręki targowych gości
To już chyba ostatnia taka przecena. Znowu można kupić (bardzo) tanio Kindle Paperwhite 4. Wersja z reklamami (wysyłana bezpośrednio do Polski) została przeceniona o 35 EUR. Kosztuje teraz ok. 405 PLN i to w prawie wszystkich wersjach kolorystycznych obudowy (czarna, śliwkowa, niebieska oraz zielona). Jednak nie wszystkie są wciąż dostępne. Na przykład Kindle Paperwhite 4 z reklamami i śliwkową obudową jest już do kupienia tylko z 32 GB pamięci (taniej o 50 EUR). Trudno powiedzieć, jak długo potrwa akcja.
Kindle Paperwhite 4 teraz w cenie od ok. 405 PLN
Kindle Paperwhite 4 od ok. 405 PLN
Kindle Paperwhite 4 (czarny, z reklamami, 8 GB, wi-fi) 119,99 EUR
|
|
Kindle Paperwhite 4 (niebieski, z reklamami, 8 GB, wi-fi) 119,99 EUR
|
|
Kindle Paperwhite 4 (zielony, z reklamami, 8 GB, wi-fi) 119,99 EUR
|
|
Kindle Paperwhite 4 (czarny, z reklamami, 32 GB, wi-fi) 149,99 EUR
103,36 EUR (ok. 475 PLN) |
|
Kindle Paperwhite 4 (niebieski, z reklamami, 32 GB, wi-fi) 149,99 EUR
|
|
Kindle Paperwhite 4 (zielony, z reklamami, 32 GB, wi-fi) 149,99 EUR
|
|
Kindle Paperwhite 4 (śliwkowy, z reklamami, 8 GB, wi-fi) 149,99 EUR
|
Jak na załączonym zestawieniu widać, dostępne są wersje z reklamami. Reklamy w czytnikach Kindle są nieinwazyjne i można je wyłączyć za dopłatą, ale bardzo często i bez dopłaty. Ta wersja jest wysyłana do Polski. Dziś zamówiony czytnik powinien dotrzeć w poniedziałek lub wtorek (18-19 X 2021 r.).
Firmowe okładki także taniej
Firmowe okładki są drogie, ale wiele osób je docenia, szczególnie po doświadczeniach z tańszymi zamiennikami z Aliekspresu czy Allegro. Może warto więc teraz o takiej pomyśleć, ponieważ za chwilę ich po prostu w Amazonie nie będzie, a jak raz zostały przecenione.
Firmowe okładki od ok. 115 PLN
brązowa skórzana okładka firmowa na Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) 49,99 EUR
|
|
bordowa skórzana okładka firmowa na Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) 39,99 EUR
|
|
błękitna skórzana okładka firmowa na Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) 39,99 EUR
|
|
zielona skórzana okładka firmowa na Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) 39,99 EUR
|
|
czarna skórzana okładka firmowa na Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) 39,99 EUR
|
|
śliwkowa skórzana okładka firmowa na Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) 39,99 EUR
|
|
niebieska materiałowa okładka firmowa na Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) 29,99 EUR
|
|
żółta materiałowa okładka firmowa na Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) 29,99 EUR
|
|
czarna materiałowa okładka firmowa na Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) 29,99 EUR
|
Podsumowanie
Być może to już resztki magazynowe, ponieważ lada chwila czeka nas premiera rynkowa Kindle Paperwhite 5. Jeśli komuś zależy na niedrogim a solidnym sprzęcie z bardzo solidną okładką, to jest ten moment.
Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon
Amazon Prime jest rozpowszechnionym w sklepach Amazonu programem lojalnościowym. W ramach opłacanego rocznego (lub miesięcznego) abonamentu, klienci otrzymują szereg udogodnień. Wśród nich można wymienić m.in. brak kosztów dostawy wielu produktów bez minimalnego progu wartości zamówienia, dostęp do oferty serwisu Amazon Prime Video czy platformy z grami Prime Gaming. Teraz te właśnie usługi oferuje także polski oddział Amazonu.
Abonament Amazon Prime teraz także w polskim Amazonie (źródło: mat. prasowe Amazon)
Abonament Amazon Prime jest wskazywany jako jeden z fundamentów sukcesu sklepów Amazon w Stanach Zjednoczonych, a później w kolejnych krajach. Ocenia się, że klienci opłacający członkostwo, są bardziej skłonni robić nawet niewielkie zakupy właśnie w tym sklepie skoro ceny nie podnoszą koszty dostawy. Również doroczna oferta Prime Day, z dużymi obniżkami cen, cieszy się powodzeniem co widać po zakupach czytników Kindle w tym czasie. Czasami magnesem są inne dodatkowe usługi. Warto pamiętać, że na razie nie wszystkie oferty z pakietu Prime będą dostępne w Polsce. A co będzie?
Darmowa i szybka dostawa
Pierwszym filarem Amazon Prime w naszym kraju ma być bezpłatna dostawa produktów oznaczonych w sklepie logo Prime. Każdy, kto zrezygnował z zakupu w sklepie internetowym widząc koszty dostawy, dobrze zrozumie walor tej opcji. Oczywiście dostawa nie jest całkiem za darmo, płaci się abonament. Ale im więcej ktoś robi zakupów, tym mniejsze są jednostkowe koszty dostawy. No i może być nawet następnego dnia od zamówienia.
Ciężarówki z podobnym logo jeżdżą od niedawna także po polskich drogach (źródło: mat. prasowe Amazon)
Prime Video
Amazon Prime Video próbuje rywalizować z popularnymi wypożyczalniami filmów. W Polsce największym konkurentem jest Netflix, którego atutami są własne produkcje i lokalne wersje językowe. Także filmy twórców spoza Stanów są tu obecne całkiem licznie. Koreański serial „Squid Game” jest niezłym tego przykładem. Amazon także ma własne produkcje, lub zleca ich produkcję (podobnie jak Netflix). Motorem napędowym są tutaj m.in. produkcje z udziałem najpopularniejszych prezenterów serii „Top Gear” - „The Grand Tour” i „Farma Clarksona”.
Twich na Prime Gaming
Prime Gaming umożliwia dostęp do gier, także z wersjami bezpłatnymi w ramach abonamentu. Regularnie pojawiają się także bonusy do gier.
Prime Gaming to oferta dostępu do gier (źródło: mat. prasowe Amazon)
Abonament
Cenę abonamentu w Polsce określono na 49 PLN rocznie lub 10,99 PLN miesięcznie. W każdej chwili można zrezygnować z uczestnictwa, ale będzie ono aktywne do końca opłaconego wcześniej okresu. W Polsce opłata obejmuje przede wszystkim dostawę produktów oznaczonych logo Prime do domu, paczkomatu lub punktu odbioru na terenie kraju. Poza tym także dostęp do filmów Prime Video i platformy dla graczy.
Kadr z ostatniego "lockdownowego" odcinka "The Grand Tour" (źródło: youtube.com)
Obecnie można zapisać się na bezpłatny okres próbny trwający 30 dni (tu omówienie na stronie sklepu). Warto spróbować, choćby dla wspomnianych wyżej produkcji „z kręgu” autorów najpopularniejszej serii „Top Gear”.
Podsumowanie
Na razie członkostwo w Amazon Prime nie ma wpływu na czytniki Kindle. Ich przesyłka i tak była bez dodatkowych kosztów. W ramach Prime nie możemy na razie też liczyć na dostęp do amazonowej wypożyczalni e-booków. Moze się to rpzydać przy zamawianiu np. okładek. Podsumowując, jest to usługa, którą bezpiecznie można przetestować i opłaci się, gdy sporo zamawiamy w Amazonie.
Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon
Nowy czytnik marki PocketBook – PocketBook InkPad Lite – jest już dostępny w Polsce. Jego największym atutem jest wielkość ekranu (przekątna 9,7 cala czyli prawie 24,6 cm), a co za tym idzie możliwość wyświetlenia na jednej stronie większych grafik lub większej ilości tekstu. To dotykowy E-Ink Carta o niewielkiej rozdzielczości 150 ppi (punktów na cal) z wbudowanym oświetleniem o regulowanej temperaturze barwowej.
PocketBook InkPad Lite (źródło: mat. prasowe PocketBook)
Drugą rzucającą się w oczy nowością jest przeprojektowana obudowa, w której fizyczne przyciski (zmiany stron, włączania i wywoływania ekranu startowego) umieszczono po prawej stronie ramki otaczającej ekran. Są one wyraźnie większe niż w pozostałych modelach bieżącej oferty, co powinno pomóc w posługiwaniu się nimi. Z drugiej strony zajmują większą część ramki, więc mogą przeszkadzać przy trzymaniu czytnika. Testy wykażą ergonomiczność takiego rozwiązania.
Jego atutem przy dużym ekranie powinna być cena, która jest co prawda wyższa o ok. 150 PLN od PocketBooka InkPada 3 (z ekranem 7,8 cala) ale też aż o 650 PLN niższa od PocketBooka InkPada X z ekranem 10,3 cala. PocketBook InkPad Lite jest też cięższy od obydwu wspomnianych modeli, jednak udało się stworzyć sprzęt całkiem kompaktowy z obudową sprawiającą solidne wrażenie.
Porównanie podstawowych cech modeli PocketBook InkPad 3, PocketBook InkPad Lite i PocketBook InkPad X
|
PocketBook InkPad 3 (PB 740) |
PocketBook InkPad Lite (PB 970) |
PocketBook InkPad X (PB 1040) |
ekran (przekątna) |
19,81 cm (7,8”) |
24,63 cm (9,7”) |
26,12 cm (10,3”) |
ekran [piksele] |
E-Ink Carta 1872 × 1404 (300 ppi) |
E-Ink Carta 1200 × 825 (150 ppi) |
E-Ink Carta Mobius 1872 × 1404 (227 ppi) |
kolor [odcienie] |
nie |
nie |
nie |
płaski front |
nie |
nie |
nie |
ekran dotykowy |
tak |
tak |
tak |
wodoodporność |
nie |
nie |
nie |
wbudowane oświetlenie |
tak |
tak |
tak |
regulacja temperatury barwowej oświetlenia |
tak (SMARTlight) |
tak (SMARTlight) |
tak (SMARTlight) |
pamięć wewnętrzna [GB] |
8 |
8 |
32 |
procesor [GHz] |
1,0 (dwurdzeniowy) |
1,0 (dwurdzeniowy) |
1,0 (dwurdzeniowy) |
masa [g] |
210 |
369 |
300 |
wymiary [mm] |
195 × 136,5 × 8 |
236,2 × 173 × 7,9 |
249,2 × 173,4 × 7,7-4,5 |
fizyczne przyciski zmiany stron |
tak |
tak |
tak |
kolor obudowy |
ciemnobrązowy, czarny |
srebrny |
szary |
dodatkowe uwagi |
karta microSD do 32 GB, żyroskop, audio (TTS i MP3), Send-to-PocketBook, Dropbox, Legimi, Empik Go |
USB-C, karta microSD do 32 GB, żyroskop, Send-to-PocketBook, Dropbox |
USB-C, żyroskop, audio (TTS i MP3), Send-to-PocketBook, Dropbox, Legimi, Empik Go |
premiera rynkowa [rok] |
2018 |
2021 |
2019 |
cena katalogowa [PLN] |
1 249 |
Pod względem oprogramowania PocketBook InkPad Lite nie odbiega od pozostałych obecnie oferowanych przez producenta modeli z dotykowym ekranem. Póki co (?) nie współpracuje jednak z polskimi wypożyczalniami (Legimi, Empik Go). Można się spodziewać, że i ten model otrzyma taką funkcjonalność, ale na razie brak informacji producenta na ten temat.
Czytnik został wyceniony w polskich sklepach na 1249 PLN. Dostępny jest też trochę taniej w niemieckim Amazonie ( 272 EUR, czyli ok. 1240 PLN).
[Aktualizacja 6 XI 2021 r.]
Pełną recenzję czytnika zamieściłem we wpisie "Recenzja: PocketBook InkPad Lite z ekranem 9,7 cala". Zapraszam do lektury.
Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon
Rakuten Kobo wprowadził oficjalnie na rynek dwa nowe modele marki Kobo. Największą nowością jest uzupełnienie funkcjonalności o bezprzewodowe łącze Bluetooth służące do odtwarzania audiobooków z firmowej księgarni. Największym pozytywem jest utrzymanie ergonomicznie zaprojektowanej obudowy z fizycznymi przyciskami zmiany stron. To już kolejne premiery po Kobo Elipsie.
Kobo Sage (źródło: kobo.com)
Dla przypomnienia zestawiłem parametry dotychczasowej oferty czytników Kobo.
Dotychczasowa oferta czytników Kobo (październik 2021 r.)
|
Kobo Nia |
Kobo Clara HD |
Kobo Libra H2O |
Kobo Forma |
Kobo Elipsa |
ekran (przekątna) |
15,2 cm (6”) |
15,2 cm (6”) |
17 cm (7”) |
20,4 cm (8”) |
26,2 cm (10,3”) |
ekran [piksele] |
E-Ink Carta 1024 × 758 (212 ppi) |
E-Ink Carta 1448 × 1072 (300 ppi) |
E-Ink Carta 1680 × 1264 (300 ppi) |
E-Ink Carta Mobius 1440 × 1920 (300 ppi) |
E-Ink Carta 1200 1872 × 1404 (227 ppi) |
płaski front |
nie |
nie |
nie |
tak |
tak |
ekran dotykowy |
tak |
tak |
tak |
tak |
tak |
wodoodporność |
nie |
nie |
tak |
tak |
nie |
wbudowane oświetlenie |
tak |
tak |
tak |
tak |
tak |
regulacja temperatury barwowej oświetlenia |
nie |
tak (ComfortLight PRO) |
tak (ComfortLight PRO) |
tak (ComfortLight PRO) |
tak (ComfortLight PRO) |
pamięć wewnętrzna [GB] |
8 |
8 |
8 |
8/32 |
32 |
procesor [GHz] |
0,9 |
1,0 |
1,0 |
1,0 |
1,8 (cztery rdzenie) |
masa [g] |
172 |
166 |
192 |
197 |
383 |
wymiary [mm] |
159,3 × 112,4 × 9,2 |
159,6 × 110 × 8,35 |
159 × 144 × 7,8 |
177,7 × 160 × 8,5-4,2 |
227,5 × 193 × 7,6 |
fizyczne przyciski zmiany stron |
nie |
nie |
nie |
tak |
nie |
kolor obudowy |
czarny |
czarny |
czarny, biały |
czarny |
czarny |
dodatkowe uwagi |
zintegrowana usługa Pocket |
zintegrowana usługa Pocket |
zintegrowana usługa Pocket, żyroskop |
zintegrowana usługa Pocket, Dropbox, żyroskop |
rysik do notatek odręcznych, okładka, USB-C, zintegrowana usługa Pocket, Dropbox, żyroskop |
premiera rynkowa [rok] |
2020 |
2018 |
2019 |
2018 |
2021 |
cena katalogowa [EUR] |
100 |
130 |
180 |
280 |
400 |
cena [PLN] |
|
Kobo Sage
Kobo Sage z ekranem o przekątnej ośmiu cali będzie najprawdopodobniej zamiennikiem Kobo Formy. Nie jest to niestety zbyt dobra wiadomość, bo poza nowinkami na plus, jest także przynajmniej jedna niekorzystna zmiana – rezygnacja z bardzo lekkiego i „nietłukącego” ekranu E-Ink Carta Mobius. Zamiast tego mamy ekran wykonany w technologii E-Ink Carta 1200, który ma cechować się ulepszonym (w porównaniu do poprzedników) kontrastem i rozdzielczością 300 ppi (1920 × 1440 pikseli), ale niestety jest także kruchy. Trzeba uważać. Sam czytnik jest też obecnie wyraźnie cięższy od poprzednika, waży 240,8 g podczas gdy poprzednik miał 197 g. Do pozytywnych zmian należy zaliczyć ewentualnie dodanie możliwości odsłuchu audiobooków z księgarni Kobo i obsługa rysika do wykonywania odręcznych notatek. Dla mnie osobiście nie są to innowacje, które bym chciał widzieć na pierwszym miejscu w swoim czytniku.
Kobo Sage (źródło: kobo.com)
Pozostałe cechy są już bardziej pozytywne. Przemodelowano obudowę co poskutkowało przeniesieniem niezbyt wygodnego wyłącznika na plecki nowego modelu. Znacznie wzmocniono moc procesora. Teraz jest to czterordzeniowy układ taktowany zegarem 1,8 GHz. Rozszerzono pamięć wewnętrzną do 32 GB, pozostawiono wodoodporność. Również regulowana temperatura barwowa oświetlenia jest tu standardem. Do ładowania i przesyłania plików służy port USB-C.
Nowe modele Kobo (październik 2021 r.)
|
Kobo Sage |
Kobo Libra 2 |
ekran (przekątna) |
20,4 cm (8”) |
17 cm (7”) |
ekran [piksele] |
E-Ink Carta 1200 1920 × 1440 (300 ppi) |
E-Ink Carta 1200 1680 × 1264 (300 ppi) |
płaski front |
tak |
tak |
ekran dotykowy |
tak |
tak |
wodoodporność |
tak |
tak |
wbudowane oświetlenie |
tak |
tak |
regulacja temperatury barwowej oświetlenia |
tak (ComfortLight PRO) |
tak (ComfortLight PRO) |
pamięć wewnętrzna [GB] |
32 |
32 |
procesor [GHz] |
1,8 GHz (cztery rdzenie) |
1 GHz |
masa [g] |
240,8 |
215 |
wymiary [mm] |
181,4 × 160,5 × 7,6 |
161,6 × 144,6 × 9 |
fizyczne przyciski zmiany stron |
tak |
tak |
kolor obudowy |
czarny |
czarny, biały |
dodatkowe uwagi |
zgodność z rysikiem Kobo, BT audio, zintegrowana usługa Pocket, Dropbox, USB-C |
BT audio, zintegrowana usługa Pocket, USB-C |
premiera rynkowa [rok] |
2021 |
2021 |
cena katalogowa [EUR] |
290 |
190 |
Kobo Libra 2
Jak sama nazwa wskazuje, Kobo Libra 2 zastąpi zapewne wcześniejszy model o takiej nazwie (Kobo Libra H2O). Na szczęście zdecydowano się na pozostawienie podobnej obudowy i fizycznych przycisków zmiany stron. Zmianie uległ ekran, na nowszy, wykonany w technologii E-Ink Carta 1200. Dodanie obsługi audiobooków z firmowej księgarni nie zaszkodzi, skoro rozbudowano także pamięć wewnętrzną (do 32 GB). Szkoda, że pozostawiono poprzedni procesor, choć był on całkiem wystarczający, to mocniejszy by się pewnie też sprawdził. Do ładowania i przesyłania plików służy port USB-C.
Kobo Libra 2 (źródło: kobo.com)
Podsumowanie
Wprowadzenie obsługi Bluetooth niewiele wnosi dla polskiego użytkownika. W księgarni Kobo nie kupimy polskich e-booków. Ale jeśli ktoś słucha np. po angielsku to już jest jakaś konkurencja np. dla czytników Kindle. Ciekawe, że firma zdecydowała się uaktualnić czytniki z większymi ekranami, choć Kobo Clara HD jest na rynku już trzy lata.
Nowe czytniki Kobo będą sprzedawane od 19 października. Data może nie być przypadkowa także dla innej marki. W tym roku targi książki we Frankfurcie (Frankfurter Buchmesse) odbędą się w dniach 20-24 października. Często na tej imprezie ogłaszano premiery nowych czytników marki Tolino. A skoro Rakuten Kobo jest obecnie partnerem technologicznym tego sojuszu niemieckich księgarzy, to chyba już wiemy, co tam zostanie zaprezentowane.
PocketBook testuje obecnie w swoich czytnikach oprogramowanie wewnętrzne oznaczone numerem 6.5 w wersji beta. Według mojego rozeznania, trwają zaawansowane testy w przypadku m.in. InkPada 3 Pro. Jednak przedstawiciel firmy PocketBook przekazał ostatnio na jednym z forów ciekawą informację na temat tego, czego się możemy spodziewać wraz ze spodziewaną aktualizacją dla PocketBooka Touch HD 3. Otóż pochwalił się, że „Blootooth-Fernbedienung wird ab der Version 6.5 zuerst bei Touch HD 3, dann auf weiteren Geräten unterstützt”. W wolnym tłumaczeniu oznacza to wprowadzenie obsługi zdalnego pilota łączącego się z czytnikiem przez Bluetooth i służącego do zmiany stron. Tego typu funkcjonalność otrzyma najpierw ten właśnie model, a później także inne, zapewne raczej nowsze PocketBooki. Na razie nic nie wiadomo na temat wprowadzenia na rynek firmowego pilota zmiany stron.
PocketBook Touch HD 3 otrzyma jako pierwszy obsługę pilota zmiany stron. Nie wiadomo, czy będzie również oferowane firmowe akcesorium (photo by Kiran CK on Unsplash)
Tego typu rozwiązania nie są czymś niezwykłym w świecie czytników, choć wciąż to bardzo rzadko spotykane udogodnienie. Sam kiedyś szukałem podobnego pilota dla osoby mającej problem z utrzymaniem czytnika w ręku. Niewielki pilot, który umożliwia zdalną zmianę stron może być ciekawym dodatkiem, szczególnie dla takich właśnie osób. Dwa lata temu pisałem nawet o koreańskich czytnikach Crema, gdzie od kilku lat pilot jest standardowym akcesorium (więcej w tekście „Crema Carta G – nowy KOREAŃSKI czytnik z fizycznymi przyciskami i PILOTEM”). Podobny dodatek ma w ofercie także Onyx Boox (w cenie ok. 26 USD). Koreańskie czytniki są u nas nieosiągalne, ale PocketBooki i owszem. Moim zdaniem taki pilot to fajny pomysł! Czekam więc z niecierpliwością na pojawienie się możliwości zdalnej zmiany stron. Ciekaw jestem, czy w praktyce mi się to sprawdzi.
P.S.
Czytniki marki PocketBook można kupić np. w Amazonie. Więcej szczegółów we wpisie "Czytniki PocketBook trochę TANIEJ w Amazonie niż u konkurencji".
Amazon wprowadził do przedsprzedaży nowy czytnik – Kindle Paperwhite 5 (11. generacja). Jego poprzednik, Kindle Paperwhite 4, miał premierę trzy lata temu - w listopadzie 2018 roku. Od tego czasu stał się prawdopodobnie najpopularniejszym czytnikiem, m.in. dzięki regularnym obniżkom cen tego modelu. Nowy Kindle Paperwhite 5 wejdzie do sprzedaży 27 października 2021 roku (wersja z 32 GB - 10 XI 2021 r.). Ale oficjalnie jest już dostępny na stronie producenta.
Kindle Paperwhite 5 (źródło: mat. prasowe amazon.com)
Czytnik jest już na przykład w niemieckim Amazonie. Wersji z reklamami nie zamówimy do Polski. Natomiast Kindle Paperwhite 5 bez reklam kosztuje 155,03 EUR (720 PLN). Kindle Paperwhite 5 Signature Edition wyceniono na 196,38 EUR (ok. 910 PLN).
Obydwa modele pokazały się także na stronie amazon.pl, ale jeszcze nie są dostępne w przedsprzedaży. Kindle Paperwhite 5 wyceniono na 689,99 PLN, zaś Kindle Paperwhite 5 Signature Edition na 869,99 PLN.
Kindle Paperwhite 5 – co nowego?
Nowy model wyróżnia się przede wszystkim większym ekranem. Amazon zastosował E-Ink o przekątnej 6,8 cala (17,3 cm) i najwyższej dostępnej rozdzielczości 300 ppi (punktów na cal). Obecnie więc czytniki Kindle będą bardziej zróżnicowane, bo zaoferują od 6 cali (Kindle 10) przez 6,8 cala (Kindle Paperwhite 5) do 7 cali w Kindle Oasis 3. Drugą nowością jest regulacja temperatury barwowej oświetlenia w linii Paperwhite. To było do tej pory zarezerwowane tylko dla najdroższego modelu Kindle Oasis. Zwiększyła się też liczba LED-ów, co powinno skutkować bardzo równomiernym rozłożeniem światła nad ekranem.
Kindle Paperwhite 4 i Kindle Paperwhite 5 – porównanie parametrów
|
Kindle Paperwhite 4 (10. generacja) |
Kindle Paperwhite 5 (11. generacja) |
Kindle Paperwhite 5 Signature Edition (11. generacja) |
data premiery |
2018 |
2021 |
2021 |
pamięć wewn. [GB] |
8/32 |
8 |
32 |
ekran (przekątna) |
6” (15,2 cm), E-Ink Carta, 1430×1080 |
6,8' (17,3 cm) E-Ink |
6,8' (17,3 cm) E-Ink |
rozdzielczość [ppi] |
300 |
300 |
300 |
wbudowane oświetlenie |
tak (5 LED-ów) |
tak (17 LED-ów) |
tak (17 LED-ów) |
regulowana temperatura barwowa |
nie |
tak |
tak |
wodoodporność |
tak |
tak |
tak |
przyciski zmiany stron |
nie |
nie |
nie |
łączność |
wi-fi, BT (audio) |
wi-fi, BT (audio) |
wi-fi, BT (audio) |
wymiary |
167 × 116 × 8,18 |
174,2 × 124,6 × 8,1 |
174,2 × 124,6 × 8,1 |
masa |
182 |
205 |
208 |
kolor obudowy |
czarny |
czarny |
|
dodatkowe cechy |
płaski front |
płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C |
płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C, czujnik natężenia światła, ładowanie bezprzewodowe |
cena [EUR] |
144,70 |
||
cena [PLN] |
Obudowa Kindle Paperwhite 5 jest oczywiście trochę większa, choć wygląda na dość podobną do tej w poprzednim modelu. Choć ramki wokół ekranu wyglądają na węższe. Na razie nie zapowiedziano innych kolorów obudowy niż czarna. Ale zważywszy na większy ekran, na pewno sam czytnik będzie większy, więc okładki z poprzedniego modelu nie będą pasować.
W niemieckim Amazonie zaanonsowano już firmowe okładki. Są trzy wersje materiałowe po 31 EUR: czarną, niebieską i różową. Skórzane oferowane są po 41,34 EUR (czarna, brązowa, niebieska oraz różowa). Nowością na europejskim rynku jest wersja korkowa (ciemna i jasna) w cenie 51,67 EUR.
Droższa wersja określona jako „Signature Edition” ma dodatkowo opcję bezprzewodowego ładowania. Ładowarka będzie sprzedawana osobno. Nowością jest także port USB-C służący do ładowania i przesyłania plików. Producent zapowiada znacznie dłuższy czas na jednym ładowaniu baterii. W specyfikacji podano, że do 10 tygodni.
Kindle Paperwhite 5 Signature Edition w bezprzewodowej ładowarce (sprzedawana osobno) (źródło: amazon.ca)
Nowy Kindle Paperwhite 5, pomimo ekranu zbliżonego wielkością do modelu Oasis 3, wciąż będzie wyraźnie tańszy. Przyczyniła się zapewne do tego zarówno plastikowa obudowa jak i brak fizycznych przycisków zmiany stron. Czytnik jest też już oferowany w niemieckim Amazonie jak i polskim Amazonie.
Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon
Długo, zbyt długo, bo ponad osiem miesięcy, przyszło nam czekać na aktualizację oprogramowania czytników Tolino. W zeszłym tygodniu światło dzienne ujrzała wersja 14.2.0 datowana na 4 IX 2021 r. Jest ona dostępna zarówno dla najnowszych jak i znacznie starszych modeli. Pominięto (po raz kolejny) tylko pierwszy czytnik tej marki – Tolino Shine. Tym samym firma pokazuje, że nawet kilkuletni sprzęt nie jest pomijany. To miłe, choć coraz rzadsze w świecie elektroniki użytkowej.
Czytniki Tolino otrzymały firmware 14.2.0
Niestety, sama aktualizacja raczej rozczarowuje. Rakuten Kobo (odpowiedzialny za stronę techniczną Tolino) jakoś sobie słabo radzi z Androidem. Nie zostały w w nowej wersji wprowadzone funkcje, które zapowiadane były już rok temu! Nowy układ menu wciąż określony jest jako wersja beta i wciąż działa wolniej niż poprzednia wersja. Jeśli się na niego przełączymy, wciąż nie będziemy mogli korzystać np. ze słownika, czcionki wydawcy, wyszukiwania czy zakreśleń. W „starej” wersji wszystkie dodatkowe funkcje czytnika na szczęście wciąż działają.
Opcje „beta” włączone dla książek bez LCP
Przypomnę, że wciąż można się przełączyć między tymi dwoma trybami pracy czytnika. W tym celu należy wywołać menu ustawień (Settings) i w sekcji trybu czytania (Reading settings) włączyć (lub wyłączyć) „tolino reading experience”. Można to zrobić oddzielnie dla książek z zabezpieczeniem LCP jak i bez. E-booki pochodzące z polskich księgarni to te, które nie mają LCP.
Nowe czcionki w menu ustawień wyświetlania e-booka
Z bardziej pocieszających cech nowego oprogramowania należy wskazać dodanie nowych czcionek: Atkinson Hyperlegible (bezszeryfowa, bez wzruszeń), Noto Sans (podobnie jak Atkinson, ale raczej dla niedowidzących), Texturina (całkiem udana, dość ozdobna) oraz Ubuntu (bezszeryfowa, raczej podstawowa z dość „okrągłymi” literami). Wciąż można dodawać własne czcionki, wgrywając pliki TTF do katalogu „fonts”.
W opisie nowości dla tej wersji oprogramowania podano głównie wprowadzenie poprawek, ale wciąż się zdarzają błedy, jak tutaj - w menu ustawień trybu odwróconych kolorów
Aktualizacja powinna być dostępna na wszystkich czytnikach podłączonych do internetu (OTA). Można ją też pobrać w postaci pliku aktualizacyjnego (202 MB) z oficjalnej strony producenta. Mój Tolino Vision 5 z nowym oprogramowaniem działa stabilnie i poprawnie jest obsługiwany przez bieżącą wersję Calibre.
Opublikowano właśnie bezpłatny e-book z opowiadaniami nominowanymi do tegorocznej Nagrody Zajdla. W tym roku ich wręczenie odbędzie się 16 października w Zielonej Górze, podczas Bachanaliów Fantastycznych. Nominowane utwory można poznać z antologii, która została udostępniona w formacie EPUB, MOBI i PDF. W publikacji znalazło się pięć utworów. Tym razem udostępniono je w całości.
Nagroda Zajdla 2020
Do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla za rok 2020 pretendują następujące opowiadania:
Wśród pretendentów do wyróżnienia są także cztery powieści. Niestety nie Wszystkie można pobrać lub kupić w polskich księgarniach w formie e-booków:
Maciej Głowacki „Pieśni Chołów” (bezpłatny e-book, audiobook) |
|
Agnieszka Hałas „Czerń nie zapomina” (e-book) |
|
Marta Kisiel |
|
|
Krzysztof Matkowski „Trzecia część człowieka” (e-book) |
E-bookową Antologię udostępniono na stronach Nagrody. Dostępne są trzy formaty: PDF, EPUB i MOBI. Zachęcam do pobierania i czytania. Pliki mają być dostępne na stronie zajdel.art.pl do końca tego roku.
W komentarzach przy okazji mojego testu wytrzymałości baterii w czytniku inkBook Calypso Plus pojawiła się sugestia, aby przetestować go nie tylko wtedy, gdy leży i nic nie robi w trybie uśpienia ale podczas realnego czytania. Postanowiłem więc taki test zrobić. Tym razem zasady były więc inne niż poprzednio. Zgodnie z sugestiami czytelników, zmieniłem także porównywany do inkBooka Calypso Plus czytnik. Wybór padł na Kindle Voyage. Podobnie jak wcześniej używany Tolino, Kindle Voyage to także archiwalny model. Mój egzemplarz ma już prawie pięć lat. To czytnik z sześciocalowym ekranem (podobnie jak inkBook), ale o większej rozdzielczości. W Kindle Voyage mamy E-Ink 300 ppi, a w inkBoku Calypso Plus jest to 212 ppi. inkBook ma więc tym razem lekkie fory, ponieważ jego ekran wymaga zapewne mniej prądu na odświeżanie strony. Obydwa czytniki ustawiłem w miarę możliwości podobnie.
Testując baterię inkBooka, zwracałem uwagę, aby była ładowana tak jak zaleca dystrybutor. Skorzystałem z ładowarki 1A do smartfonów Palma
Podsumowując, test akumulatora przeprowadziłem przy następujących założeniach:
- udział wzięły dwa czytniki – prawie pięcioletni Kindle Voyage (Linux) i nowy inkBook Calypso Plus (Android OS 8.1);
- trwale wyłączone wi-fi oraz BT;
- wbudowane oświetlenie ustawione na podobnym (minimalnym) poziomie;
- czytanie przez 30 minut dziennie tego samego e-booka z taką samą czcionką;
- zmiana stron tylko przy pomocy dotykowego ekranu;
- czytniki po trzydziestu minutach czytania były odkładane i samodzielnie przechodziły w stan uśpienia w ciągu dziesięciu minut od przerwania lektury (bez możliwości samoczynnego całkowitego wyłączenia);
- po samoczynnym uśpieniu, obydwa czytniki czekały (nie niepokojone przez ok. 24 godziny) w tym trybie do następnego włączenia.
Na oficjalnej stronie inkBooka jest informacja na temat sposobu ładowania akumulatora i tygodniu pracy na jednym ładowaniu (źródło: inkbook.pl)
Aby zapewnić dobre warunki korzystania z akumulatora, do ładowania inkBooka używałem ładowarki dającej prąd 1A. Taki sprzęt wymagany jest przez firmowy serwis. Odszukałem starą ładowarkę od smartfona marki Palm, aby czytnik był przed testem ładowany zgodnie z ich zaleceniami. Zaś Kindle Voyage ładowałem jak zwykle – tym co było pod ręką. Podczas czytania nie chciałem wracać ciągle do tego samego tekstu, więc korzystałem też z funkcji wyszukiwania, aby na obydwu czytnikach skoczyć do ostatnio czytanego fragmentu. Można więc chyba uznać, że starałem się wykonać symulację czytania w wersji minimalistycznej.
Porównanie poziomu naładowania akumulatora w czytniku inkBook Calypso Plus (czerwona linia przerywana) i Kindle Voyage (zielona linia ciągła)
W ciągu tygodnia czytania inkBook sprawiał trochę kłopotów. Dwa czy trzy razy zawiesił mi się domyślny program służący do wyświetlania plików EPUB. Może to m.in. spowodowało szybki spadek poziomu naładowania w początkowym okresie. Potem już się nauczyłem, że na każdą reakcję aplikacji trzeba odczekać dłuższą chwilę. Wtedy wydaje się pracować poprawnie. W ciągu siedmiu dni poziom naładowania baterii inkBooka spadł do 43% i wtedy testowanie przerwałem. Można zakładać, że jeszcze dwa-trzy dni by popracował, zanim trzeba by go było podładować. W przypadku Kindle Voyage, ładować zapewne bym musiał po trzech tygodniach. Znamienne, że stary Kindle zużywa na dobę 3-6% baterii, podczas gdy nowy inkBook wyczerpuje ją o 6-17% przy takich samych parametrach pracy. Jeszcze bardziej znamienne, że w Kindle podczas testu nic mi się nie zawiesiło, a aplikacja czytnikowa w inkBooku pracuje nie dość, że ospale to i niestabilnie.
Podsumowanie
W teście czytania, czytnik inkBook Calypso Plus pokazał się ponownie od słabej strony. W przypadku inkBooka opinia o bardzo długiej pracy czytników na jednym ładowaniu nie jest uzasadniona. Bateria (czego można się było spodziewać) wyczerpywała się też wyraźnie szybciej, niż przy zwykłym czuwaniu (poprzedni test). Ale co ważne, udało się osiągnąć zapowiadany przez dystrybutora w materiałach informacyjnych, tydzień czytania na jednym ładowaniu. Tym razem informacje podane na stronie produktu są realne. Można się jednak spodziewać, że jeśli ktoś czyta więcej niż pół godziny dziennie i jeszcze na przykład używa wi-fi do synchronizacji wypożyczalni Legimi czy Empik Go, wtedy czytnik nie będzie się specjalnie różnił (pod względem częstotliwości ładowania) od prądożernych smartfonów.
[Aktualizacja: 29 I 2022 r.]
Zapraszam też do lektury obszernej recenzji czytnika inkBook Calypso Plus.
Dobra wiadomość dla osób czekających na poważną przecenę czytników marki PocketBook. Teraz można kupić model PocketBook Touch HD 3 (wraz z okładką) taniej o prawie 170 PLN. To zaawansowany i bardzo dobry czytnik z ekranem 6 cali. Recenzowałem go w 2019 roku. Podobną przeceną objęty jest PocketBook InkPad Color (z firmową okładką). To czytnik z kolorowym, prawie ośmiocalowym ekranem. Ten model także recenzowałem i to nie tak dawno temu.
Dwa modele czytników PocketBook są obecnie oferowane taniej o 15% z okazji powrotu do szkoły (źródło: pocketbook.de)
Atrakcyjną obniżkę zaproponował niemiecki firmowy sklep PocketBooka. Oferta obejmuje czytniki: PocketBook Touch HD 3 wraz z firmową okładką oraz PocketBook InkPad Color z firmową okładką. Objęty jest on rabatem 15%. Ale to nie wszystko. Przy zakupie z firmowego sklepu można dodatkowo skorzystać z kodu rabatowego jednego z niemieckich blogerów (a konkretnie autora bloga „Papierlos Lesen”). Daje to dodatkowe 10%. Przy płaceniu należy podać kod rabatowy „papierlos”.
Podsumowanie zamówienia czytnika PocketBook Touch HD 3 (źródło: pocketbook.de)
W sumie więc za zestaw (PocketBook Touch HD 3 plus firmowa okładka), który obecnie kosztuje w Polsce ok. 729 PLN, przy wyborze sklepu niemieckiego zapłacimy ok. 560 PLN (122,53 EUR). Z kolei PocketBook InkPad Color z firmową okładką kosztuje obecnie w niemieckim sklepie ok. 1 045 PLN (229,63 EUR). Taki zestaw w Polsce oferowany jest obecnie za 1 379 PLN. Oferta sklepu pocketbook.de ważna jest do 19 września 2021 r.
Sklep pocketbook.de wysyła zakupy (bez problemu i bez dodatkowych opłat) do Polski. Podobna akcja miała miejsce lipcu tego roku i przesyłanie do Polski zostało przetestowane przez czytelników mojego bloga. Wszystkie czytniki z dystrybucji europejskiej są takie same i objęte taką samą gwarancją (zarówno w RFN jak i w Polsce). Serwis firmowy jest w naszym kraju, więc nie ma obaw co do ew. realizacji gwarancji.
Podsumowanie
Po raz kolejny widać walkę ceną na rynku niemieckim. Jest on obecnie pod dużą presją często ponawianych istotnych obniżek cen czytników Kindle (jedna z nich właśnie trwa). Raczej nie ma się co spodziewać, że takie same akcje będą dostępne i u nas. Jeśli więc ktoś jest zdecydowany, warto rozważyć okazyjny zakup PocketBooka w bardzo dobrej cenie właśnie z Niemiec.