cyfranekblog@protonmail.com - rynek e-booków, czytników książek: Amazon Kindle, PocketBook, Tolino, Rakuten Kobo, Bookeen Cybook, Icarus, Nolim, Sony, TrekStor, Dibuk Saga, Nook, Onyx Boox.
Doceniasz moją twórczość? Postaw mi kawę...
Czytniki Kobo mają bardzo precyzyjne i rozbudowane możliwości dopasowywania wyglądu tekstu do własnych upodobań. W połączeniu z zainstalowanymi fabrycznie ładnymi czcionkami i wysokiej jakości ekranami, daje to znakomity efekt podczas czytania. Najnowsza aktualizacja oprogramowania wewnętrznego dodaje do tego jeszcze jedną opcję – możliwość regulacji wielkości tekstu gestem szczypania ekranu. Mnie jakoś specjalnie tego nie brakowało, ale może to być nawet wygodne do szybkiego dopasowania rozmiaru liter bez wchodzenia do menu.
Kobo Libra 2 na wypasie
Podobne rozwiązanie znane jest także z innych marek czytników. Zbliżając palce do siebie, pomniejszamy tekst, a oddalając – zwiększamy. W czytnikach Kobo dodano do tego jeden element. Na ekranie pojawia się okrągła „lupka”, która pokazuje jakiej wielkości będzie tekst po zakończeniu operacji. Nie zawsze się to sprawdza. Czasem „lupka” pokazuje przerwę między literami, więc nie zobaczymy żadnego „podglądu”. Ale generalnie to działa. Jednak taki sposób, choć szybszy, nie jest tak precyzyjny jak wejście do menu i ustawienie rozmiaru tekstu suwakami.
Rozszerzając palce podczas szczypania możemy powiększać rozmiar tekstu (ekran po lewej), a zbliżając je, tekst będzie pomniejszany (ekran po prawej). Docelową wielkość liter zobaczymy w „lupce”
Druga nowość dotyczy wyświetlania plików PDF. Ogólnie w czytnikach Kobo nie da się ich wygodnie czytać jeśli strona jest większa niż ekran czytnika. Czytniki tej marki nie mają mechanizmu dzielenia strony dokumentu na kolejne ekrany. Obecnie wprowadzono zmiany, które są krokiem w dobrą stronę. Raz ustawione powiększenie (np. poprzez obcięcie marginesów) powinno być zapamiętane i stosowane do kolejnych stron. Jeśli więc takie proste działanie wystarczy, aby tekst był czytelny, można będzie czytać PDF bez zgrzytania zębami.
W nowym oprogramowaniu powinien być zapamiętany raz ustawiony (miniaturka w lewym górnym rogu) stopień powiększenia (lub pomniejszenia) strony w pliku PDF
Nie zauważyłem żadnych poprawek dotyczących błędów w wyświetlaniu polskojęzycznego menu czytnika. Przypominam, że od maja 2022 r. można sobie w Kobo włączyć spolszczone menu, ale wciąż jest ono w wersji testowej. Więcej o tym we wpisie „Poradnik: Jak włączyć język POLSKI w menu czytnika Kobo?”.
Bieżąca wersja oprogramowania wewnętrznego oznaczona jest numerem 4.33.19759 i datowana na 20 VII 2022 r. Stopniowo będzie udostępniana przez wi-fi (OTA). Ja skorzystałem z pliku aktualizacyjnego udostępnionego przez Patricka Gaskina (https://pgaskin.net/KoboStuff/kobofirmware.html). Jeśli ktoś chciałby samodzielnie wykonać aktualizację, polecam wpis „Kobo – jak zaktualizować oprogramowanie (firmware)?”.