905 Obserwatorzy
21 Obserwuję
cyfranek

Cyfranek - Cyfrowe Czytanie

cyfranekblog@protonmail.com - rynek e-booków, czytników książek: Amazon Kindle, PocketBook, Tolino, Rakuten Kobo, Bookeen Cybook, Icarus, Nolim, Sony, TrekStor, Dibuk Saga, Nook, Onyx Boox. 

Doceniasz moją twórczość? Postaw mi kawę...

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Flipkart w Indiach odstępuje od e-booków na rzecz Kobo

Czy przypadek Flipkart kontra Amazon może być pouczającą historią dla polskich księgarni internetowych? Zobaczmy... 

 

Flipkart, jest wg rankingu serwisu Alexa, siódmym pod względem odwiedzin, serwisem w Indiach (źródło: www.flipkart.com)

 

 

Flipkat jest, obok Snapdeal, głównym konkurentem Amazonu w zakresie e-handlu na terenie Indii. Według serwisu analitycznego Alexa (należącego do Amazonu) lokuje się aktualnie  na siódmym miejscu pod względem odwiedzin. Indyjski Amazon jest na piątym. Uznawany jest za poważnego gracza z silnym, lokalnym rozeznaniem rynku i budowanym od 2007 roku zapleczem. Podobnie jak Amazon, firma rozpoczynała od sprzedaży książek. W 2013 roku po raz pierwszy udało jej się sprzedać 100 tys. woluminów w jeden dzień. Obecnie oferuje to wszystko, co kojarzy się z nowoczesnym sklepem internetowym z e-bookami włącznie... a w zasadzie oferowała, aż do 10 XII 2015 r. Jeszcze we wrześniu, przeglądając katalog książek elektronicznych Flipkarta, wyszukiwałem nawet wydawnictwa po polsku. Wynikało to ze współpracy sklepu z portalem Smashwords. Ale dziś już e-booków w indyjskim sklepie nie znajdziemy.

 

Działu e-booków we Flikparcie już nie ma (źródło: www.flipkart.com, wrzesień 2015 r.)

 

We wrześniu tego roku pisałem o poważnych zamiarach inwestycyjnych, jakie ma Amazon w stosunku do rynku indyjskiego („Amazon widzi w Indiach drugi pod względem wielkości rynek po amerykańskim”). Firma obiecała wtedy wydać na rozwój swojego indyjskiego oddziału 5 mld dolarów w ciągu najbliższych lat. I oto raptem po niespełna trzech miesiącach od tej deklaracji są już pierwsze ofiary w postaci działu książek elektronicznych w sklepie Flipkart właśnie. Zniknął dział e-booków.

 

Kobo nie zapowiedział otwarcia indyjskiego oddziału (źródło: store.kobobooks.com)

 

E-bookowy biznes Flipkarta został kupiony przez japońsko-kanadyjską firmę Rakuten Kobo. Wartość transakcji nie została podana do publicznej wiadomości. W najbliższych dniach klienci indyjskiego sklepu mają otrzymać informację o migracji kont do internetowej księgarni kanadyjsko-japońskiego producenta czytników. Nie ogłoszono uruchomienia indyjskiego oddziału sklepu Kobo, choć firma od dawna współpracuje z lokalnymi księgarniami. Czytniki tej marki, podobnie jak Kindle, można znaleźć choćby w sklepach stacjonarnych („Czytniki książek elektronicznych w Indiach”) a także internetowych. Partnerami na terenie Indii, przynajmniej do niedawna, były m.in. księgarnie Crossword i sieć sklepów Croma. Kobo ma już podobne doświadczenia, choć z przejęciem licznej rzeszy klientów sklepu Sony po wycofaniu się tej firmy z rynku czytników i e-booków.

 

Kobo ma w ofercie swojej księgarni również książki z serwisu Smashwords, które stanowiły trzon oferty Flipkarta (źródło: store.kobobooks.com)

 

W wydanej 11 XII 2015 r. informacji dla prasy, firma ogłosiła przejęcie bazy klientów i migrację ich księgozbiorów do swojej księgarni. Dla klientów indyjskiego sklepu opublikowano serię pytań i odpowiedzi. Z zawartych tam informacji wynika, że większość książek elektronicznych zakupionych wcześniej we Flipkarcie zostanie przeniesiona na nowe konta w księgarni Kobo. A to umożliwi ich lekturę na czytnikach i aplikacjach firmy.

 

Indyjski Amazon ma też oferty świąteczne, ale kindelków akurat nie przeceniają... (źródło: amazon.in)

 

Przykład Indii wydaje się świadczyć o sporych trudnościach w konkurowaniu z Amazonem, nawet jeśli wchodzi on dopiero szerzej na nowy rynek. Kompleksowa obsługa amerykańskiej firmy, polegająca na dostarczaniu czytników, aplikacji do czytania oraz szerokiego wyboru e-booków, okazała się zbyt dużym wyzwaniem dla indyjskiej konkurencji. Nie bez znaczenia okazała się również niska cena usługi Kindle Unlimited, w ramach której za równowartość ok. 9 PLN miesięcznie (150 INR) można mieć dostęp do wypożyczalni zawierającej tysiące anglojęzycznych e-booków. Podobna usługa w Polsce kosztuje np. w Legimi 33 PLN.

 

Kindle Unlimited w Indiach, to czytelnia Amazona np. za równowartość ok. 9 PLN miesięcznie (źródło; amazon.in)

 

Pokazało to również słabość modelu sprzedaży przyjętego przez Flipkart. Co jednak wydaje się najważniejsze w całej historii, indyjski sklep nie zaoferował w sumie swoim klientom nic unikalnego, a tylko zadowolił się katalogiem oferowanym przez Smashwords. Nie związał się na przykład z żadnym dużym lokalnym wydawnictwem. I jak sądzę właśnie brak własnej, unikalnej oferty na dość otwartym, bo anglojęzycznym rynku czytelniczym, okazał się ostatnim gwoździem do trumny e-bookowego działu Flipkarta.

 

[aktualizacja] Kobo dba o swoje interesy... W chwilę po opublikowaniu powyższego wpisu, dostałem list, że może jednak kupię włożoną wcześniej do koszyka książkę....