cyfranekblog@protonmail.com - rynek e-booków, czytników książek: Amazon Kindle, PocketBook, Tolino, Rakuten Kobo, Bookeen Cybook, Icarus, Nolim, Sony, TrekStor, Dibuk Saga, Nook, Onyx Boox.
Doceniasz moją twórczość? Postaw mi kawę...Przyłączam się do wakacyjnej akcji rozpoczętej przez polskie firmy związane z rynkiem e-booków. Polega ona na wykorzystywaniu zdjęć tej samej tajemniczej modelki. O początku tych wspólnych działań pisałem na moim profilu FB. Do akcji promocyjnej księgarni Woblink i sklepu Czytio, przyłączyła się niedawno również księgarnia Gandalf. Atmosferę akcji budowała, między innymi, ukryta tożsamość modelki. Niestety! W komentarzu pod moim wpisem na Facebooku, tajemnica została błyskawicznie odkryta :) Ach te internety... trudno. Ja również wykorzystałem więc jedno ze zdjęć „tajemniczej” modelki, do ilustrowania mojego wakacyjnego w formie wpisu: co lepsze na wakacje - książka papierowa, czy elektroniczna?
Mój graficzny wkład w sezon ogórkowy
Spróbujmy się przyglądnąć zaletom i wadom wspomnianym formom książek. Na początku warto zaznaczyć, że podstawowa różnica wyraża się w konieczności posiadania czytnika lub innego urządzenia, służącego do czytania e-booków. Mamy więc na samym wstępie barierę technologiczną, którą nie każdy chce czy potrafi (samodzielnie) pokonać. Choć czytniki to raczej przyjazne urządzenia.
Czytnik książek elektronicznych to urządzenie mobilne (przenośne), które zostało specjalnie zaprojektowane do czytania książek, a wyróżnia je zastosowanie specjalnego rodzaju wyświetlacza - papieru elektronicznego. Obraz uzyskany na takim ekranie tworzą mikroskopijnej wielkości kapsułki czarnego atramentu na białym (szarawym, kremowym) tle. Dzięki temu ekran wyświetlający tekst wygląda jakby był wydrukiem na kartce papieru. Jednak czytniki są urządzeniami elektronicznymi, muszą więc mieć zasilanie bateryjne. Spośród większości urządzeń mobilnych, czytniki wyróżnia bardzo oszczędne gospodarowanie energią. Nawet intensywnie używane mogą być ładowane raz na kilka-kilkanaście dni a nie raz na kilka-kilkadziesiąt godzin jak większość smartfonów czy tabletów. Na razie jednak skupię się na zaletach i wadach książek, a tematowi wyboru czytników poświęcę kolejny wpis (np. taki: „Jaki czytnik e-booków wybrać? (listopad 2017 r.)”).
Tablet, książka z roku 1954 oraz czytnik z ekranem z papieru elektronicznego - porównanie czytelności tekstu w świetle słonecznym
Dla mnie najważniejszą zaletą e-booków jest fakt, że książki elektroniczne nie zajmują miejsca na półce. Może to dość trywialne, ale zwyczajnie nie mam już gdzie gromadzić papierowych wydań. Drugim argumentem jest wygoda czytania e-booków, szczególnie w podróży. Bez względu na objętość książki, bez względu na szczupłość bagażu podróżnego – mogę przy sobie mieć wiele e-booków, czekających na mój wybór w pamięci czytnika. Ale zalet jest całkiem sporo...
Zalety książek elektronicznych (i poniekąd czytników e-booków):
- nie zajmują miejsca na półkach;
- natychmiastowa dostępność po zakupie (bez ponoszenia dodatkowych kosztów wysyłki);
- natychmiastowa dostępność nawet w miejscu bardzo oddalonym od najbliższej księgarni czy biblioteki;
- natychmiastowa dostępność wolnych tekstów (np. wolnelektury.pl);
- można zabrać wiele różnych książek nawet na długie wakacje;
- możliwość zakupu większości tytułów z zagranicy (bez ponoszenia kosztów wysyłki);
- nie pachną, nie pleśnieją, nie rozsypują się ze starości;
- możliwość czytania na specjalnie zaprojektowanym urządzeniu - czytniku książek elektronicznych;
- łatwość zmiany stron (szczególnie w urządzeniach z przyciskami) jedną ręką;
- możliwość synchronizacji postępu czytania między różnymi urządzeniami mobilnymi;
- możliwość czytania nawet w ciemności (na czytniku z wbudowanym oświetleniem);
- niektóre czytniki są wodoodporne;
- dobre czytniki są urządzeniami długowiecznymi (w porównaniu do większości urządzeń elektroniki użytkowej);
- dobre czytniki to urządzenia bardzo energooszczędne;
- w czytniku można samodzielnie ustalić nie tylko odpowiednią wielkość czcionki (wygoda dla osób mających kłopoty ze wzrokiem) ale i ulubiony krój;
- czytnik jest lżejszy od niejednej papierowej książki (wygoda dla osób, które męczy ciężar papierowych tomów);
- łatwość gromadzenia zaznaczonych własnoręcznie cytatów w czytniku bez niszczenia oryginalnego egzemplarza;
- zapewniają dyskrecję, nie informujemy otoczenia, co czytamy;
- otwierają się w miejscu ostatnio czytanym;
- szybkie wyszukiwanie słów i fraz w całym tekście;
- możliwość wywołania z poziomu tekstu słownika lub Wikipedii;
- polskie księgarnie sprzedają zazwyczaj książki w formacie EPUB i MOBI, co zapewnia zgodność z czytnikami różnych producentów.
Nie przewiduję możliwości rezygnacji z wydań papierowych. Mam przynajmniej kilka książek, których obecność na półce niezmiennie mnie raduje. Są też takie, których po prostu w wersji elektronicznej nie ma. Papierowy egzemplarz pozostaje też dla mnie podstawową i bardzo wygodną formą podręczników, z którymi się stykam. Póki co, trudno mi sobie wyobrazić zanik książek papierowych. Tradycja splata się tu więc z istotnymi zaletami takiej formy słowa pisanego...
Zalety książek papierowych:
- bardziej dostępne dla osób z ograniczonym budżetem (już od kilku złotych za egzemplarz);
- pożyteczne, przyjemne i/lub prestiżowe wypełnienie przestrzeni w mieszkaniu;
- zazwyczaj wzbudzają pozytywne wrażenia estetyczne;
- brak zasilania bateryjnego;
- możliwość przekartkowania w księgarni;
- możliwość pożyczenia, sprzedania, przekazania wedle własnej woli również osobom, które nie posiadają czytnika (czy innego urządzenia);
- większa możliwość wypożyczenia z biblioteki;
- większy zasób literatury drukowanej niż cyfrowej;
- obcowanie z fizycznym przedmiotem, jednoznacznie kojarzonym z danym tytułem;
- zakup fizycznego przedmiotu to zazwyczaj większa satysfakcja z wydanych pieniędzy;
- łatwość kartkowania;
- zazwyczaj wysoka jakość kolorowych ilustracji;
- można się afiszować czytaną właśnie książką;
- mniejsza strata finansowa w wypadku kradzieży/zgubienia;
- łatwiej obdarować (materialny prezent);
- łatwiej otrzymać autograf;
Każda technologia, szczególnie nowa, ma swoje zalety jak i wady. Nie inaczej jest z książkami elektronicznymi. Mam nadzieję, że przynajmniej część wad zostanie usuniętych. Przykładem jest choćby powszechna rezygnacja z uciążliwego (dla klienta) zabezpieczenia DRM, która dokonała się w polskich księgarniach w ostatnich latach. Jest jeszcze sporo do zrobienia...
Wady książek elektronicznych:
- konieczny zakup urządzenia - czytnika służącego do wyświetlania tekstu (lub męczenie się na ekranie LCD w tablecie czy telefonie);
- konieczność dbania o czytnik jak o inne urządzenie elektroniczne;
- czytniki mają ekran mniej odporny niż inne urządzenia mobilne;
- konieczność zasilania bateryjnego (nawet akumulator w czytniku trzeba co jakiś czas naładować);
- mała wygoda przy kartkowaniu, szybkim przeglądaniu stron;
- brak czytników z dobrym kolorowym ekranem;
- brak rynku wtórnego e-booków (możliwość odsprzedania);
- utrudnione wypożyczanie znajomym (jeśli nie mają czytnika);
- niepewność, czy format zapisu plików dzisiejszych e-booków będzie czytelny za kilkadziesiąt lat;
- konieczność samodzielnego dbania o zakupione pliki (księgarnie mogą je usunąć celowo lub przypadkowo z naszego konta);
- publikacje w różnych formatach plików, nie zawsze odpowiednich do posiadanego czytnika;
- nie można pochwalić się przed znajomymi półkami pełnymi e-książek;
- mniej fotogeniczne na Instagramie;
Technologia druku na papierze, choć stara też nie jest wolna od wad. Choć oczywiście może być dyskusyjne, bo co jest dla jednych zaletą, dla innych może być wadą...
Wady książek papierowych:
- waga;
- ograniczona ilość miejsca na półkach;
- często wyższa cena w porównaniu z elektronicznymi;
- mniejsza dostępność;
- konieczność oczekiwania na dostawę (jeśli brak upatrzonej pozycji w nieodległej księgarni);
- brak wodoodporności;
- utrudnione czytanie przy braku odpowiedniego oświetlenia;
- wypadają z nich zakładki;
- grzyby i pleśń stopniowo pożerają papier, co (szczególnie) alergikom może się nie podobać.
Podsumowanie
Nie ma konieczności ani obowiązku wyboru między książkami papierowymi lub elektronicznymi. Tak samo, jak wciąż można wysyłać listy elektroniczne i papierowe... Jest nawet opinia prawna stwierdzająca, że książka elektroniczna i papierowa to po prostu dwie różne formy tego samego dzieła. Jedne książki sprawdzają się lepiej, kiedy mamy je na papierze, inne znajdujące się zawsze pod ręką w czytniku. Moim zdaniem wakacje to czas, gdy wygrywa zdecydowanie ta druga opcja. Nie wiem, czy są momenty lepsze czy gorsze na rozpoczęcie przygody z e-bookami. Jeśli są, to teraz na pewno jest jeden z tych lepszych!
A Wy macie jakieś argumenty za i przeciw, których jeszcze nie wymieniłem?
Reklama czytnika Kobo Glo HD wykorzystuje jedną z największych zalet książek elektronicznych (źródło: youtube.com)
Poniżej zamieszczam (w porządku alfabetycznym) zestawienie kilku popularnych polskich księgarń oferujących e-booki oraz porównywarek cen książek elektronicznych. Zachęcam, szczególnie niezdecydowanych, do zapoznania się z ich ofertami.
Księgarnie:
Porównywarki cen e-booków:
Świat Czytników |
|
Upoluj Ebooka |
I na koniec jeszcze przypomnienie rzeczonych reklam:
"Uczestnicy" wakacyjnej akcji promocyjnej (od góry): Czytio, Gandalf, Woblink. Kto następny?