cyfranekblog@protonmail.com - rynek e-booków, czytników książek: Amazon Kindle, PocketBook, Tolino, Rakuten Kobo, Bookeen Cybook, Icarus, Nolim, Sony, TrekStor, Dibuk Saga, Nook, Onyx Boox.
Doceniasz moją twórczość? Postaw mi kawę...Od momentu uruchomienia polskiego oddziału Amazonu, wciąż można było zamawiać z Niemiec bez ponoszenia opłaty za przesyłkę. Obowiązywała ta sama zasada co wcześniej, czyli przy zakupach o wartości ponad 39 EUR, opłata była anulowana. Teraz już nie!
Polska nie jest wspomniana wśród krajów, do których można zamówić bez opłaty za przesyłkę (źródło: amazon.de)
Nie wiem, czy to błąd systemu (zdarzały się podobne wcześniej) czy planowe działanie. Mam nadzieję, że to pierwsze. Jednak po włożeniu do koszyka np. czytnika Kindle czy innych produktów sprzedawanych przez niemiecki Amazon – teraz zawsze pojawia się „dodatkowa” opłata 5,99 EUR i już nie znika przy podaniu polskiego adresu dostawy. Stawia to pod znakiem zapytania opłacalność kupowania w amazon.de i jeszcze bardziej odcina polskich klientów od oferty sklepu. Amazon.pl ma ograniczoną ofertę w porównaniu do innych europejskich sklepów amerykańskiego giganta internetowego handlu, w szczególności do niemieckiego. Przez te kilka lat przyzwyczailiśmy się (przynajmniej ja) do kupowania różnych produktów niedostępnych na naszym rynku (lub istotnie u nas droższych). Wygląda na to, że „lepiej już było”.
Przy zamówieniu do Polski (tutaj Kindle Paperwhite 5) pojawia się opłata w wysokości 5,99 EUR, która już nie jest (jak wcześniej) anulowana (źródło: amazon.de)
Podsumowanie
Przez ostatnie kilka miesięcy można było „żonglować” między ofertami dostępnymi w Polsce lub w RFN. Można było trochę zaoszczędzić no i było tak trochę bardziej unijnie. Tym bardziej, że często zamawiane do nas towary i tak są wysyłane z polskich magazynów firmy. Poza tym niemiecki Amazon przyzwyczaił nas do tego, że na przykład czytniki Kindle były tam przeceniane najczęściej niż w innych sklepach. Wynika to m.in. z silnego konkurenta na tamtejszym rynku – Tolino. U nas takiego konkurenta brak, więc amazon.pl obniżek tak znacznych i tak częstych (przynajmniej na Kindle) nie oferował. Chyba nie jesteśmy już traktowani „ulgowo”. Nikt nie obiecywał, że tak będzie na zawsze, ale człowiek się przyzwyczaił. Na szczęście, pomimo opłaty za wysyłkę, jednak wciąż można zamawiać w amazon.de...
Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon