Cyfranek - Cyfrowe Czytanie

Na polskim rynku zadebiutował nowy czytnik marki inkBook. To następca modelu inBook Explore, który nie jest już oferowany w firmowym sklepie, ale wciąż można go znaleźć na półkach niektórych marketów z elektroniką użytkową. Jednak zdecydowanie nie warto tego robić. Tym bardziej, że parametry nowego inkBooka Focusa wydają się być dużym krokiem do przodu.

inkBook Focus (źródło: inkbook.pl)

inkBook Focus to czytnik książek z dotykowym ekranem E-Ink o przekątnej 7,8 cala, który pokryty jest dodatkową warstwą plastiku, dzięki czemu front urządzenia jest płaski. Ułatwia to utrrzymanie czystości, bo paprochy nie wpadają w szparę między ekranem a ramką. Taka dodatkowa warstwa w moim inkBooku Prime HD jest jednak najprawdopodobniej przyczyną gorszego wyglądu tekstu. Pomimo rozdzielczości 300 ppi, tekst nie jest tak wyraźny jak w konkurencyjnych rozwiązaniach. Oby w Focusie to poprawiono. Wbudowane oświetlenie ma możliwość regulacji temperatury barwowej. Oprócz obsługi dotykowej, strony można zmieniać przy użyciu fizycznych przycisków, które są w bocznych ramkach na krawędzi. inkBook Focus dostępny jest obecnie w trzech wersjach kolorystycznych (tylko plecki i krawędzie obudowy, front jest czarny): czarnej, czerwonej i niebieskiej.

Trudno powiedzieć, jak nowy model będzie się zachowywał pod kątem prądożerności. Do tej pory była to poważna bolączka inkBooków. Zastosowany w Focusie system operacyjny Android OS nie należy do oszczędnych pod względem gospodarowania zasobami. Pierwsza opinia użytkownika o inkBooku Focusie, zamieszczona w komentarzach na „Świecie Czytników”, wydaje się potwierdzać ten problem: „Kolejny problem to bateria. Od 60% do 100 ładowała się blisko 4 godziny, a w trakcie czytania niknie w oczach. Przeczytałem 50 stron i znikło 30% baterii (wi-fi wyłączone, podświetlenie ok 10%)”.

inkBook Focus (źródło: inkbook.pl)

Na naszym rynku są już od kilku lat czytniki z takim samym ekranem, jaki zastosowano w inkBooku Focusie. To PocketBook InkPad 3 oraz PocketBook InkPad 3 Pro. Od omawianego modelu różnią się przede wszystkim systemem operacyjnym (Linux) oraz mniejszą masą. InkPad 3 Pro jest także wodoodporny. Różne jest także podejście do czytania. W czytnikach PocketBook uwaga jest skupiona na książce (każda z nich jest widoczna w jednej biblioteczce bez względu na źródło pochodzenia), podczas gdy w inkBooku wszystko się kręci wokół aplikacji (każda z osobna zarządza swoimi książkami). W nowym inkBooku zastosowano nowszą wersję systemu Android OS i czterordzeniowy procesor, co pozwala przypuszczać, że w końcu spełnione zostaną obietnice składane przez dystrybutora przy wcześniejszych modelach i przynajmniej niektóre instalowane samodzielnie aplikacje mogą rzeczywiście działać. Tym razem jednak w opisie czytnika takich obietnic brak. Chyba więc nie warto więc robić sobie zbytnich nadziei. We wspomnianej już opinii zamieszczonej w komentarzach na „Świecie Czytników”, przynajmniej aplikacja Legimi zyskała pełne uznanie użytkownika.

Porównanie podstawowych cech bieżącej oferty czytników z ekranem 19,81 cm (7,8”)

Czytnik dostępny jest już w sklepie internetowym dystrybutora w cenie 949 PLN.

Podsumowanie

Czterordzeniowy procesor zdaje się być wystarczający do obsługi Androida 8.1, ale czy tak jest w przypadku tego czytnika, czas i testy pokażą. Dystrybutor domyślnie instaluje w Focusie aplikacje do obsługi wypożyczalni Legimi, Empik Go, Storytel oraz półki użytkownika w księgarni Publio i Woblink. To dobry krok w stronę sklepów i usług działających na naszym rynku. Podobnie, jak przy wcześniejszych modelach tej marki, warto poczekać na niezależne opinie i recenzje, aby się przekonać, czy sprzęt działa sprawnie i stabilnie. W recenzowanych przeze mnie wcześniej modelach inkBook Lumos i inkBook Prime HD miałem z tym spory problem.