905 Obserwatorzy
21 Obserwuję
cyfranek

Cyfranek - Cyfrowe Czytanie

cyfranekblog@protonmail.com - rynek e-booków, czytników książek: Amazon Kindle, PocketBook, Tolino, Rakuten Kobo, Bookeen Cybook, Icarus, Nolim, Sony, TrekStor, Dibuk Saga, Nook, Onyx Boox. 

Doceniasz moją twórczość? Postaw mi kawę...

Postaw mi kawę na buycoffee.to

SILIKONOWE okładki na czytniki PocketBook z aliexpress.com

Pojawia się sporo pytań o alternatywne (w stosunku do firmowych) okładki na czytniki. Często pierwszym miejscem, do którego udaję się w takich przypadkach jest Aliexpress. Nie inaczej było i w tym przypadku. Choć atrakcyjność ofert na tej platformie zakupowej stale spada, wciąż można znaleźć tam produkty, które u nas są oferowane znacznie drożej lub ich na naszym rynku zwyczajnie brak.

 

Testuję dwie silikonowe okładki z Aliexpressu

 

Recenzowałem na blogu już kilka produktów pochodzących z chińskich sklepów. Był wpis o biurkowej lampce Xiaomi („Xiaomi Mi Smart LED Desk Lamp – recenzja lampki z regulowaną temperaturą barwową”) czy podstawce pod czytnik („PODSTAWKA z Aliexpress, czyli podstawa WYGODNEGO czytania przy jedzeniu”). Od ponad czterech lat dobrze mi służy na przykład plastikowa okładka z Aliexpressu na Kindle Voyage, a etui z silikonowymi pleckami sprawdza się od roku z czytnikiem Kobo. Tym razem postanowiłem więc sprawdzić jak to jest teraz z okładkami na czytniki Pocketook.

 

Za i przeciw platformy zakupowej Aliexpress

Kupowanie na aliexpress.com jest już u nas dość powszechne, ale wciąż obok zalet, ma też swoje wady. Do największych plusów należy m.in. stosunkowo niska cena oferowanych tam produktów. Ale nie jest to zawsze takie oczywiste. W końcu polscy hurtownicy się trochę ogarnęli i również u nas można coś kupić w cenie podobnej do oferowanej przez chińskiego detalistę. Drugą niewątpliwą zaletą jest wybór, zazwyczaj znacznie większy na aliexpress.com niż w naszych portalach sprzedażowych czy sklepach. Do ważniejszych wad zakupów na chińskiej platformie można zaliczyć trudności w wyszukiwaniu produktu, w zasadzie brak gwarancji, niestabilność oferty (to co kupimy dziś, jutro może być już oferowane pod inną nazwą) czy czas trwania dostawy (nawet do kilku miesięcy). Bywa, że przesyłki giną. Na szczęście Aliexpress jest w takich przypadkach raczej po stronie kupującego niż sklepu i można liczyć na zwrot pieniędzy.

 

 

Efektem wyszukiwania frazy "PocketBook case" na platformie Aliexpress może być nawet 60 ekranów wyników, z których oferta się powtarza u różnych sprzedawców, a część niezbyt pasuje do oczekiwań (źródło: aliexpress.com)

 

Jeśli chodzi o moje doświadczenia, to są różne. Na przykład teraz czekam na zamówienia, które złożyłem ponad dwa miesiące temu. Ostatnio otrzymałem zwrot pieniędzy za kabel, który nie dotarł. Ale z kolei opisywane w niniejszym wpisie dwie okładki, zamówione z dwóch różnych sklepów, przyszły mi dość szybko. Zostały dostarczone razem w zbiorczej kopercie przez pocztowego kuriera. Były u mnie w ciągu dokładnie dwóch tygodni (zamówiłem 5 I, a 19 I 2021 r. zostały dostarczone). 

 

We wpisie podaję bieżące ceny, aktualne w momencie publikacji wpisu. Mogą się one zmieniać, szczególnie w czasie akcji promocyjnych.

 

Okładki na czytniki z aliexpress.com

Marka czytników PocketBook jest na tyle rozpoznawalna, że nie jesteśmy skazani tylko na okładki firmowe lub uniwersalne (np. filcowe wsuwki). Sprzedawcy z Aliexpressu oferują różne wzory okładek, i choć zazwyczaj różnią się one kolorem czy obrazkiem to sam wzór często jest identyczny. Ale zarówno do PocketBooków, jak i dla czytników Kindle czy Kobo można znaleźć przynajmniej po kilka różnych rozwiązań.

 

Choć okładki z Aliexpressu mogą wyglądać podobnie do firmowych, z jakością bywa różnie. Do testu wybrałem wersje z silikonowymi pleckami (po prawej).

 

Na potrzeby testów zamówiłem dwie okładki. Świadomie wybierałem różne od firmowych, które są dostępne u nas bez problemu. Nie chciałem kupować podróbek, tylko coś odmiennego. Bieżące modele czytników PocketBook z ekranem o przekątnej sześciu cali (15,2 cm) mają taką samą obudowę. Są to: Touch Lux 4, Touch Lux 5, Touch HD 3, Basic Lux 2 oraz Color. Do każdego z tych modeli można zamówić jeden rodzaj okładki, zadanie miałem więc ułatwione. Podobnie jest w przypadku InkPada 3 i InkPada 3 Pro, na które także pasują te same (choć oczywiście większe) okładki.

 

Przykład oferty okładek na czytnik PocketBook InkPad 3 i InkPad 3 Pro (źródło: aliexpress.com)

 

Przykładowa oferta  okładek na czytniki PocketBook

- z ekranem o przekątnej 6 cali;

- InkPad 3, InkPad 3 Pro oraz InkPad Color;

- InkPad X (lub pionowe).

 

Wielu sprzedawców oferuje całą gamę wersji graficznych ozdobników (źródło: aliexpress.com)

 

Okładka z podstawką

Jako, że jestem zwolennikiem czytania przy jedzeniu, ważna jest dla mnie podstawka, na której można postawić czytnik. Dzięki temu, nie zajmuje on dużo miejsca np. na kuchennym stole, a ja mam dobry widok na całą powierzchnię ekranu. Dlatego jednym z wyborów była okładka, która może służyć także za podstawkę. Spełnia dobrze swoje główne zadanie. Czytnik postawiony w niej na stole jest stabilny. Można regulować też kąt nachylenia urządzenia. W tym momencie da się to zrobić dość pewnie, ale w miarę wyrabiania się okładki na zgięciu, może być trudniej ustawić ekran pod takim kątem, jaki najbardziej będzie nam pasował. Brakuje jakiegoś ogranicznika/regulacji pod dolną krawędzią czytnika.

 

Silikonowa okładka z podstawką (na dole) i firmowa okładka PocketBook (na górze)

 

Okładkę wyposażono w gumkę, która ułatwia trzymanie czytnika jedną ręką. Szczególnie przydatne może to być przy czytaniu np. w pociągu czy autobusie, gdzie potrzebny jest pewny uchwyt i wolna druga ręka. Również gumką zabezpiecza się klapkę przed przypadkowym otwarciem. Trudno powiedzieć, na ile będzie ona trwała i nie rozciągnie się przy dłuższym korzystaniu. Powinno z nią działać wybudzanie czytnika z uśpienia, ale mam wrażenie, że nie zawsze tak jest. Dolna krawędź okładki ma otwory, które dają dostęp do gniazd oraz wyłącznika czytnika zarówno gdy okładka jest złożona jak i rozłożona.

 

Dla mnie wygoda czytania wiąże się m.in. z możliwością ustawienia czytnika na stole

 

Bardzo ważną różnicą w stosunku do okładek firmowych są plecki trzymające czytnik. W okładkach firmowanych, oferowanych przez producenta czytników, wykonane są one z cienkiego, dość sztywnego plastiku obejmującego też boki urządzenia. W wersji z Aliexpressu, silikonowe plecki są znacznie bardziej elastyczne od plastikowych i obejmują cały czytnik od tyłu oraz po bokach. Wcześniej miałem złe doświadczenia z silikonowymi okładkami na telefon, które były zbyt cienkie i za bardzo elastyczne. W przypadku czytników tak jednak nie jest. Warstwa silikonu jest dość gruba, a dodatkowe zgrubienia są jeszcze na rogach. W przypadku okładki z podstawką, klapka chroniąca ekran przedłużona jest również na tył czytnika i stanowi dodatkowe zabezpieczenie.

 

Silikonowe plecki są na tyle elastyczne, że łatwo jest czytnik włożyć, ale też na tyle trwałe, że powinny dobrze chronić czytnik

 

Okładka kosztuje obecnie 9,98 USD (ok. 37 PLN), dostawa do Polski jest bezpłatna.  Można ją kupić np. w sklepie Bencus 3c Store (aktualizacja: sklep, w którym kupiłem okładkę nie musi jej mieć najtaniej, ale ta sama okładka jest oferowana także u innych sprzedawców: np. Bearkase Store, Butterflyy Store, KpGoing). Dostępna jest także w wersji granatowej, szarej oraz różowej. Do okładki dołączono folię na ekran oraz rysik, które od razu mogą trafić do śmietnika. Okładka waży 124 g (dla porównania firmowa - 82 g).

 

W okładce z podstawką, klapkę zabezpiecza gumka

 

Ogólnie okładka sprawia całkiem pozytywne wrażenie. Pomimo delikatnych niedociągnięć wydaje się być dobrze wykonana, nie śmierdzi chemikaliami, a użyte materiały są miłe w dotyku. Spokojnie mogę ją polecić osobom oczekującym materiałów sprawiających w dotyku wrażenie „naturalnych” oraz integracji z podstawką.

 

Gdy okładka jest zamknięta, także jest dostęp do gniazda ładowania

 

Prosta i tania, ale raczej solidna

Druga okładka jest prosta i tradycyjna. Składa się z silikonowych plecków i klapki chroniącej ekran. W tym przypadku jakość wykonania oraz wrażenia dotykowe nie są już tak dobre. Krawędź silikonowych plecków jest wyczuwalnie ostra, nosi chyba ślady po formie, w której je wykonano. Jako, że nie jest to plastik, nikt sobie nie powinien zrobić tym krzywdy, ale miło by było, gdyby przeszlifowano krawędzie w fabryce.

 

Okładka silikonowa (na dole) i firmowa okładka PocketBook (na górze)

 

W klapce zamontowany jest magnes, który ją przytrzymuje, gdy chcemy zamknąć. Poprawnie działa funkcja wybudzania czytnika z uśpienia.

 

Plecki okładki silikonowej (na górze) i okładki firmowej PocketBook (na dole)

 

Okładka kosztuje obecnie 7,43 USD (ok. 28 PLN), dostawa do Polski bezpłatna. Można ją kupić np. w tym sklepie. Dostępna jest w sumie w jedenastu różnych wariantach kolorystycznych i z jedenastoma tematami graficznymi (od kratki po motywy malarskie). Cena poszczególnych wersji waha się od 7,43 USD do 8,79 USD. Okładka waży 94 g (dla porównania firmowa - 82 g).

 

Dolna krawędź i tył okładki silikonowej

 

Okładka nie jest zła, nie jest też źle wykonana. Sprawia jednak wyraźnie słabsze wrażenie niż wspomniana wyżej droższa opcja. Okładzina jest odczuwalnie „sztuczna” w dotyku, ale na szczęście też nie musiałem jej wietrzyć - nie śmierdzi chemikaliami. Jej lekka toporność może wręcz zapowiadać większą trwałość.

 

Front okładki silikonowej. W dolnej krawędzi okładki pozostawiono miejsce na dostęp do wyłącznika i gniazda zasilania oraz microSD

 

Podsumowanie

Mój „mikrotest” dotyczy okładek na czytniki PocketBook. Okładki do czytników innych marek różnią się często tylko rozmiarami, a materiały, wzornictwo czy obrazki na okładkach są identyczne.

 

Czytnik w silikonowej okładce nie wygląda na smukły, ale pogrubione rogi plecków sprawiają solidne wrażenie

 

W porównaniu do firmowych okładek, w te z silikonowymi pleckami łatwiej jest włożyć czytnik. Łatwiej go także w razie potrzeby wyciągnąć. Bardziej wzmocnione są w nich kanty, a obejmujący plecki czytnika silikon jest dodatkowo nadbudowany w każdym rogu. Taka konstrukcja powoduje, że okładki z Aliexpressu wyraźnie „pogrubiają” czytnik. Nie wygląda w nich tak smukło, jak w okładce firmowej, ale dzięki temu wydaje się być całkiem dobrze zabezpieczony przed przypadkowym uszkodzeniem. Wybrane przeze mnie okładki są tańsze niż firmowe (od 59 PLN do 99 PLN). Tego się można było spodziewać. Po kilku dniach używania okładek, zakup uważam za udany a stosunek jakości do ceny uważam za dobry. Okładki, które wybrałem, to  na szczęście nie jest "chińszczyzna". Czy jednak okładki silikonowe są trwalsze niż „tradycyjne” plastikowe czy firmowe, czas pokaże.