905 Obserwatorzy
21 Obserwuję
cyfranek

Cyfranek - Cyfrowe Czytanie

cyfranekblog@protonmail.com - rynek e-booków, czytników książek: Amazon Kindle, PocketBook, Tolino, Rakuten Kobo, Bookeen Cybook, Icarus, Nolim, Sony, TrekStor, Dibuk Saga, Nook, Onyx Boox. 

Doceniasz moją twórczość? Postaw mi kawę...

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kindle Lite - indyjski Amazon testuje lekką aplikację Kindle

 

Przez wiele lat, ulice indyjskich miast oraz rozdroża indyjskich wsi, pełne były reklam Nokii. Obecnie sytuacja wygląda oczywiście inaczej. Rynek zdobywają tańsze marki smartfonów, a chyba najbardziej widoczne jest Xiaomi. Wystarczy przejść się po ulicy, lub wsiąść do stołecznego metra, aby przekonać się, iż smartfon to podstawowy (i często jedyny) gadżet, z którym nie rozstają się mniej i bardziej zasobni Indusi.

 

Kindle Lite obecna jest w sklepie Google Play jako nieopublikowana aplikacja (źródło: play.google.com)

 

Do tej sytuacji zapewne pragnie dostosować się Amazon, w tym także oddział indyjski. Sklep na całym świecie oferuje przecież czytelnikom nie tylko czytniki i książki. Ekosystem Amazonu zbudowany jest wokół sprzedaży i dostępu do treści elektronicznych, na różnych typach urządzeń. Skoro w takich krajach, jak Indie, smartfony definiują sposób codziennego dostępu do treści w internecie, mogą więc także być urządzeniami, na których Indusi czytają e-booki.

 

Chiński Xiaomi ma już w Indiach trzy swoje fabryki (źródło: instagram.com)

 

Kindle Lite

Od niedawna, indyjski oddział Amazonu, testuje aplikację Kindle Lite. Można się domyślać, że program został stworzony z myślą o tańszych smartfonach, które nie mogą się poszczycić znakomitymi parametrami. Aplikacja jest więc niewielka, jak na dzisiejsze czasy, zajmuje ok 2 MB.

 

Ekran startowy Kindle Lite

 

 

Niestety, jeszcze skromniejsze są jej możliwości. Użytkownik otrzymuje dostęp wyłącznie do pozycji zakupionych w Amazonie. Można także przeglądać ofertę sklepu. No i da się czytać e-booki...

 

Kindle Lite daje dostęp tylko do pozycji zakupionych w Amazonie. Po resztę zawartości konta, odsyła do pełnej androidowej aplikacji

 

Samo wyświetlanie książek pozostawia wiele do życzenia. Poza prostą nawigacją, a więc spisem treści i kartkowaniem, nie znajdziemy nic, co by uprzyjemniło lekturę e-booków. Nie ma mowy o słowniku, zakładkach, czy zaznaczaniu tekstu. Ba! Nie można nawet zmienić domyślnego kroju czcionki czy jej wielkości! Jednak trochę słabo...

 

Wygląd tekstu w Kindle Lite

 

Pół biedy, jeśli by to dotyczyło grupy docelowej z identycznym sprzętem. Ale przecież telefony z Androidem są zróżnicowane tak, jak tylko może być dziś różnorodna elektronika użytkowa. Od małych do ogromnych ekranów, od obrazów rozmazanych do ostrych jak brzytwa. Trudno założyć, że na tych wszystkich urządzeniach tekst będzie dla każdego czytelny. No i pewnie nie jest. Jak dla mnie literki wyświetlane przez Kindle Lite są na przykład za małe do komfortowego czytania.

 

Wybór ustawień Kindle Lite nie rozpieszcza

 

Podsumowanie

Nie jestem przeciwnikiem „lekkich” aplikacji, sam używam takowej do Facebooka. Ale jednak Kindle Lite zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Mam wrażenie, że zbyt daleko zaszedł minimalizm inżynierów Amazonu. Pomijam wszelkie inne ograniczenia aplikacji, ale brak możliwości regulacji wielkości tekstu (i to w aplikacji do czytania), jest dużą pomyłką. Przecież to program mający ułatwić czytanie! Oby w momencie oficjalnej premiery Kindle Lite, zostały dodane przynajmniej podstawowe funkcje.