cyfranekblog@protonmail.com - rynek e-booków, czytników książek: Amazon Kindle, PocketBook, Tolino, Rakuten Kobo, Bookeen Cybook, Icarus, Nolim, Sony, TrekStor, Dibuk Saga, Nook, Onyx Boox.
Doceniasz moją twórczość? Postaw mi kawę...Dziś ukazała się oficjalna informacja na temat wejścia Rakuten Kobo w skład sojuszu Tolino („Kobo becomes new technology partner at the tolino alliance”). Do finalizacji umowy ma dojść z końcem stycznia 2017 r. Na temat połączenia wypowiedziały się strony pozostające w sojuszu, co podkreślono podając jako miejsce publikacji notatki, siedziby głównych zaangażowanych w to podmiotów: Augsburg, Bonn, Hagen, Monachium oraz Toronto. Wiemy trochę więcej, choć wciąż spora część przekazu to niewiele mówiące ogólniki, skrywające raczej plany na przyszłość, niż je odsłaniające. Podkreślono, że Tolino zastąpi Deutsche Telekom AG, który wykonał kawał dobrej roboty, dostarczając księgarzom niezbędnej wiedzy i technologii informatycznych. Umożliwiło to walkę na wyrównanym poziomie z „konkurentami mającymi siedzibę w Stanach”, czyli (w domyśle) z Amazonem. Teraz czas na Kobo, które może wzbogacić markę swoim doświadczeniem branżowym.
Czytniki Tolino i Kobo na jednym regale w sklepie sieci Mediamarkt (Berlin, 2014 r.)
Oto w skrócie co wiadomo (lub sądzimy, że wiadomo) na temat przyszłości Tolino:
- Tolino jako silna marka pozostanie na rynkach niemieckojęzycznych;
- Kobo zajmie miejsce Deutsche Telekom w sojuszu, czyli zajmie się stroną techniczną oraz otrzyma prawa do rozwiązań technicznych opracowanych przez niemiecką firmę (oprogramowanie czytników, chmury, mechanizmy synchronizacji między księgarniami itp.);
- rola niemieckich księgarzy pozostanie niezmieniona;
- w perspektywie kilku lat użytkownicy Tolino wciąż będą otrzymywać taki sam poziom usług, jak do tej pory (obsługa przez niemieckie księgarnie, synchronizacja zakupów w księgarniach Tolino, konta w chmurze 25 GB, dostęp do bezpłatnych hot-spotów itp.);
- Kobo pozostanie jako marka czytników sprzedawanych w Europie;
- będą nowe czytniki pod marką Tolino, ale najprawdopodobniej dojdzie (być może już w tym roku) do stopniowego ujednolicenia oferty sprzętowej;
- aplikacja mobilna będzie rozwijana.
Komentarze niemieckich internautów są różnorodne. Z jednej strony upatrują w nowym sojuszu jeszcze większej szansy na wyrównaną konkurencję z Amazonem, z drugiej zwracają uwagę na negatywne skutki spodziewanego zniknięcia z rynku czytników Tolino. Część osób zwraca uwagę, że już może czas na odmłodzenie oprogramowania czytników Kobo, a Android instalowany w czytnikach Tolino, jest niezłym do tego kandydatem.
Podsumowanie
Wejście Rakuten Kobo do Tolino będzie zapewne jednym z najważniejszych wydarzeń na rynku e-booków w 2017 roku. Według oficjalnych deklaracji, cała operacja nie wygląda ani na wrogie przejęcie, ani na inwestycję w celu wyprowadzenia zysków z rynku niemieckiego do Kanady czy Japonii. Wydaje się mieć sporo pozytywnych aspektów. Na bardziej obiektywną ocenę przyjdzie jeszcze poczekać. Można się jednak spodziewać, że trwająca fuzja na długo wstrzyma ewentualną ekspansję Tolino poza region, na którym jest już obecny.