905 Obserwatorzy
21 Obserwuję
cyfranek

Cyfranek - Cyfrowe Czytanie

cyfranekblog@protonmail.com - rynek e-booków, czytników książek: Amazon Kindle, PocketBook, Tolino, Rakuten Kobo, Bookeen Cybook, Icarus, Nolim, Sony, TrekStor, Dibuk Saga, Nook, Onyx Boox. 

Doceniasz moją twórczość? Postaw mi kawę...

Czy usługa Pocket ZNIKNIE z czytników Kobo?

Niepokojące wieści dochodzą ze strony fundacji Mozilla, której chyba najbardziej rozpoznawanym produktem jest przeglądarka WWW Firefox. Zmiany właśnie wprowadzane w dostępie do kont Firefox mogą zamknąć dostęp do usługi Pocket na czytnikach Kobo.

 

 

Integracja usługi Pocket to jeden z największych atutów czytników Kobo

 

Z serwisu Pocket korzystam od dawna, wyłącznie ze względu na jego udaną integrację z czytnikami Kobo. Dzięki temu można w wygodny czytać na urządzeniach tej marki artykuły ze stron WWW. Podobną funkcjonalność zapewniają też konkurenci w postaci Send to Kindle i Send-to-PocketBook. Jednak w Kobo brak takiej usługi, nie można też bezprzewodowo wysyłać do tych czytników własnych plików. Aplikacja Pocket ratowała funkcjonalność urządzeń tej marki, przynajmniej częściowo. Od strony użytkownika korzystanie z usługi jest proste: wybieramy z menu przeglądarki WWW opcję dodania artykułu do naszego czytnika i po chwili możemy go wygodniej czytać. Dlaczego wygodniej? Ponieważ robimy to na bezpiecznym dla oczu czytnikowym ekranie, a tekst zwykle jest pozbawiony pierdyliona reklam skutecznie niszczących odbiór tekstu na współczesnych stronach WWW. Integracja usługi Pocket na czytnikach Kobo jest (nie tylko dla mnie) jedną z większych zalet urządzeń tej marki. Co się więc stało?

 

Mozilla (właściciel Firefoksa) zapowiedziała zmianę sposobu logowania do serwisu Pocket. Wymagane będzie posiadanie konta Firefox lub logowanie się przy użyciu kont Google lub Apple. Zniknie opcja logowania przy użyciu konta z serwisu Pocket. Zmiana ma się dokonać między 11 lipca a 15 sierpnia 2023 roku. Jak to zwykle bywa przy wymuszonej na użytkownikach zmianie, jest przy tej okazji dużo pięknie brzmiących frazesów, które mają uzasadnić działania podejmowane oczywiście dla dobra użytkowników. Pojawiła się tu jednak także informacja mrożąca krew w żyłach użytkownikom czytników Kobo. Wczoraj  (29 VI 2023 r.) można ją było znaleźć w sekcji „I use Pocket on my Kobo e-Reader. How does this change affect how I log in to Pocket?” (Używam usługi Pocket na moim czytniku Kobo. Jak ta zmiana wpłynie na sposób logowania do Pocket?”). Pada tam wyjaśnienie, sugerujące całkowitą rezygnację ze współpracy Mozilli z Rakuten Kobo. Brzmi ono mniej więcej tak (podaję za tłumaczem deepl):

 

Informacja (z 29 VI 2023 r.) na stronie Mozilli na temat likwidacji dostępu do serwisu Pocket na czytnikach Kobo (źródło: mozilla.org)

 

Urządzenia Kobo niestety nie obsługują nowoczesnych technologii internetowych, których wymagają konta Firefox. W związku z tym, po zakończeniu tej zmiany, użytkownicy Pocket nie będą już mogli logować się, synchronizować i czytać artykułów na e-czytnikach Kobo. Doceniamy wartość tej współpracy i bardzo żałujemy, że nie będziemy w stanie kontynuować jej wsparcia w przyszłości.

Możesz nadal korzystać z Pocket na swoim urządzeniu z systemem iOS lub Android lub na stronie internetowej Pocket.”

 

 Uaktualniona (30 VI 2023 r.) wersja odpowiedzi na temat przyszłości usługi Pocket w czytnikach Kobo (źródło: mozilla.org)

 

Obecnie (30 VI 2023 r.) treść wspomnianej sekcji pliku pomocy zmieniono. Mozilla twierdzi teraz, że (tłumaczenie deepl): „Kobo zamierza zaktualizować logowanie Pocket na swoich eReaderach, aby obsługiwało konta Firefox. Dokładny czas ma zostać ustalony, jednak istniejący użytkownicy Pocket nie zostaną dotknięci, ani nie stracą dostępu do swoich kont.

Należy pamiętać, że nowe konta Pocket utworzone po 15 sierpnia mogą nie mieć dostępu do istniejącej opcji logowania Pocket, w zależności od tego, kiedy wsparcie Kobo będzie dostępne”.

 

Akurat czytniki Kobo są stale aktualizowane i nawet stare modele wciąż mają dostęp do firmowej księgarni e-booków (jednej z większych na świecie) i dysku chmurowego Dropbox. Mogę się tylko domyślać, że spełnia to jednak „wymogi nowoczesnych technologii”. Zapewne między innymi dlatego Kobo wymusza odpowiednie aktualizacje oprogramowania wewnętrznego dla starych modeli. Podsumowując postawę Mozilli, mogę użyć znanego cytatu: nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?

 

Z Firefoksa korzystam od samych początków. Sam się zdziwiłem, że wciąż mam na płytce DVD zarchiwizowaną instalkę pierwszej wersji tej przeglądarki...

 

Pewnie to niewiele zmieni, ale jeśli akcja zakończy się zamknięciem dostępu do usługi, ja z Firefoksa zrezygnuję. Choć nie będzie to dla mnie takie oczywiste po bardzo wielu latach korzystania z tej przeglądarki. Pozostaje mieć nadzieję, że Rakuten Kobo (właściciel marki Kobo) wysupła odpowiednią ilość gotówki i spowoduje, że Mozilla jednak trochę bardziej „doceni” wartość współpracy. Choć pewnie taniej i wygodniej byłoby jednak pójść w ślady usług Send to Kindle czy Send-to-PocketBook i zezwolić użytkownikom czytników Kobo na bezprzewodową wysyłkę własnych plików przez e-mail oraz przeglądarkową wtyczkę. Poza tym, niektóre modele Kobo (Sage, Forma, Elipsa, Epilsa 2E) już mają zintegrowaną usługę dysku sieciowego Dropbox. Być może otworzenie takiego dostępu na innych urządzeniach nie jest wielkim problemem dla firmy.

 

Reakcja Kobo na Twitterze - zapowiedź aktualizacji oprogramowania czytników i dopasowania ich do kont Firefox (źródło: twitter.com)

 

Na razie Rakuten Kobo zareagował na Twitterze, deklarując modyfikację oprogramowania czytników Kobo tak, aby spełniało ono wymagania kont Firefox. Czasu na taką reakcję nie ma wiele, bo teoretycznie niewiele ponad miesiąc. Oby się udało.

 

Fajnie by było, gdyby na Kobo dało się wysyłać własne pliki...

 

Czy w razie eskalacji problemu. jest jakaś w miarę nieskomplikowana alternatywa? Ja na przykład na bieżąco korzystam z „Push to Kindle” w postaci aplikacji mobilnej i wtyczki do przeglądarek internetowych. Niestety, choć ma ona opcję wysyłki stron WWW do czytników Kindle i PocketBook, to oczywiście z Kobo nie współpracuje. Ale można przy jej pomocy pobrać też na dysk komputera plik w formacie EPUB i wgrać go przy pomocy kabla do pamięci czytnika. Trudno to nazwać komfortowym rozwiązaniem, tym bardziej, że obecnie bezpłatna wersja przeglądarkowej wtyczki pozwala na przesłanie (zapisanie) w ten sposób tylko 10 tekstów miesięcznie.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to